Zabrakło niewiele

Pięciu setów zabrakło siatkarkom sosnowieckiego Płomienia do zajęcia premiowanego awansem do baraży drugiego miejsca w III lidze. Podopiecznym Piotra Augustyna i Doroty Krzyształowicz nie pomogło gładkie zwycięstwo 3:0 z MKS Wodzisław Śląski. Pszczynianki nie oddały bowiem seta w pojedynkach z rybnickim Energetykiem i MKS Zawiercie.

Tegoroczny III-ligowy sezon zasadniczy sosnowiczanki zakończyły pojedynkiem z MKS Wodzisław Śląski. Siatkarki Płomienia przez cały czas dyktowały warunki na parkiecie sali gimnastycznej "Prusa". Drużyna przyjezdna kompletnie nie radziła sobie z atakami sosnowieckich środkowych: Marty Adamus i Doroty Bednarczuk, wspieranych na lewym skrzydle przez solidną Karinę Grząbę. Serwisy mysłowiczanek pewnie podbijały Olga Baraniec i Dorota Bednarczuk. Rażących błędów udawało się uniknąć zarówno rozgrywającej Lilii Kurasiewicz, jak i grającej z prawej strony siatki Małgorzacie Wierzbickiej, zastępującej na parkiecie kontuzjowaną Patrycję Kiwior (noga w gipsie).

Po dwóch gładko wygranych setach, w trzeciej partii szkoleniowcy Płomienia wysłali na parkiet Aleksandrę Olech oraz kadetkę Elżbietę Kozieł. Zmiany te nie osłabiły sosnowieckiej drużyna, która trzecią partię wygrała do 16.

Losy awansu rozstrzygały się jednak na innych boiskach. Długo prowadzący w tabeli III ligi LKS PTR Pszczyna uległ wprawdzie 1:3 z trzecią drużyną sosnowieckiej SMS PZPS, ale dwa kolejne spotkania z Energetykiem Rybnik i MKS Zawierciem wygrał już po 3:0, utrzymując drugie miejsce, dzięki lepszemu stosunkowi setów.

- Wystąpimy z wnioskiem do PZPS, by dopuszczono nas do baraży. Z województw opolskiego i małopolskiego do rozgrywek zgłosiło się tylko po jednej drużynie - mówi Piotr Augustyn.

- Drugą lokatę straciliśmy oddając sety w meczach z MOSM Tychy, MUKS Bieruń Stary i Stalą II Bielsko-Biała.

* Płomień Sosnowiec - MKS Wodzisław Śl. 3:0 (25:17, 25:18, 25:16).
Płomień: Wierzbicka, Baraniec, Bednarczuk, Adamus, Kurasiewicz, Grząba - Olech, Kozieł.