Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SMS Sosnowiec nadal bez zwycięstwa

Andrzej Kaim
Siatkarki SMS czeka mecz z trudnym przeciwnikiem z Łodzi
Siatkarki SMS czeka mecz z trudnym przeciwnikiem z Łodzi Fot. Andrzej Kaim
Kolejną porażkę poniosły siatkarki SMS Sosnowiec. Tym razem nie ugrały nawet seta w meczu z Budowlanymi Toruń

Po raz piętnasty siatkarki SMS Sosnowiec przegrały w I lidze. Jako jedyny zespół w tym sezonie sosnowiczanki nie wygrały meczu i nadal okupują ostatnie miejsce w tabeli. Tym razem ich pogromczyniami okazały się zawodniczki Budowlanych Łódź. Podopieczne trenera Tomasza Wasilkowskiego nie miały w tym spotkaniu nic do powiedzenia i uległy rywalkom 0:3 (15:25, 22:25, 13:25).

Pierwszy i ostatni set spotkania to zadziwiająca niemoc siatkarek SMS. Ich gra w tych częściach meczu, w niczym nie przypominała zespołu, który w poprzedniej kolejce rundy rewanżowej jak równy z równym walczył o zwycięstwo z MOSiR Mysłowice.

Pomimo nieprzeciętnych umiejętności sosnowiczanki nie były w stanie nawiązać walki z I-ligowym średniakiem z Torunia. Mimo niezłego przyjęcia źle grały w ataku. Słabo również broniły. Popełniały również mnóstwo błędów na zagrywce. Jednym słowem totalna klęska.

Uczennice z SMS powalczyły za to w drugim secie. Wydawało się, że mają szansę na wygraną i doprowadzenie do remisu w spotkaniu, ale torunianki nie dały sobie wyrwać zwycięstwa i ostatecznie także w tym secie wygrały do 22. Porażka w końcówce seta załamała ekipę z Sosnowca, która w kolejnej odsłonie nie nawiązała już walki z gospodyniami pojedynku i po raz kolejny wróciła do domu na tarczy.

- Boli przegrana w drugim secie. Przy stanie 23 do 22 dla rywalek zepsuliśmy po raz kolejny zagrywkę. Później już nie udało się nam odwrócić losów meczu i polegliśmy 0:3 - mówi Tomasz Wasilkowski, trener pierwszej drużyny SMS.

Jutro o godz. 18.00 SMS czeka kolejny ligowy pojedynek. Tym razem we własnej hali zmierzy się z AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, który zajmuje trzecie miejsce w lidze. Zdecydowanym faworytem jest drużyna przyjezdna, ale może mając świadomość, że nikt nie liczy na dobry wyniki w tym spotkaniu sosnowiczanki pokuszą się o niespodziankę i zagrają na miarę swoich nieprzeciętnych możliwości.

- Rywal jest z pewnością dużo bardziej wymagający niż Budowlani - mówi Tomasz Wasilkowski. - Mimo to będę starał się przekonać dziewczyny, że stać je na walkę o wygraną. Musimy jednak ustrzec się popełniania prostych błędów, ryzykować na zagrywce i w ataku. Tylko w taki sposób będziemy w stanie odrzucić rywalki od siatki. Mimo wszystko liczę, że moje podopieczne będą walczyć o każdą piłkę i być może sprawią niespodziankę choć nikt nie liczy na to, że uda się nam wygrać.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto