Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak w kalejdoskopie

(wow)
Siatkarki Płomienia po dramatycznym pojedynku pokonały 3:2 LKS PTR Pszczyna.
Siatkarki Płomienia po dramatycznym pojedynku pokonały 3:2 LKS PTR Pszczyna.
Mimo przegranych dwóch pierwszych setów, siatkarki sosnowieckiego Płomienia zdołały w piątek pokonać na własnym boisku 3:2 LKS PTR Pszczyna. Dzień później zawodniczki MKS Zawiercie pięć piłek dzieliło od zwycięstwa 3:0 ...

Mimo przegranych dwóch pierwszych setów, siatkarki sosnowieckiego Płomienia zdołały w piątek pokonać na własnym boisku 3:2 LKS PTR Pszczyna. Dzień później zawodniczki MKS Zawiercie pięć piłek dzieliło od zwycięstwa 3:0 w spotkaniu z rybnickim Energetykiem.

Ostatecznie zamykające tabelę podopieczne Wacława Gębarskiego musiały po pięciosetowej walce uznać wyższość rywalek.

Mocnym serwisem z wyskoku zaskoczyły siatkarki z Pszczyny na początku meczu sosnowiecki Płomień. Po błędach w przyjęciu piłki Olgi Baraniec, Patrycji Kiwior i Kariny Grząby, drużyna przyjezdna objęła prowadzenie (4:8, 7:15), które szybko wzrosło do 10 punktów (10:20). Podopiecznym Piotra Augustyna nie pomogły ataki skrzydłowych: Małgorzaty Wierzbickiej i Olgi Baraniec. W pierwszej partii zdobyły zaledwie 13 piłek.

Pszczynianki dyktowały warunki na boisku również w następnym secie. Mimo lepszej gry gospodyń, szybko objęły prowadzenie (6:8), którego nie oddały do końca rozgrywki. Wprawdzie dzięki dobrej grze bloku Karina Grząba - Patrycja Kiwior Płomień skutecznie powstrzymywał ataki ze skrzydła Katarzyny Olek, ale nadal szwankowało przyjęcie serwisu. Gdy pszczynianki dzieliły od zwycięstwa trzy piłki (16:22) na zagrywkę pomaszerowała Lilia Kurasiewicz, zmniejszając straty swojej drużyny o połowę (19:22). Sosnowiczanki przegrały jednak seta do 21.

Następna rozgrywka rozpoczęła się od serii dobrych serwisów Olgi Baraniec i prowadzenia Płomienia 4:0. Rywalki zdołały wprawdzie zmniejszyć straty do dwóch "oczek" (13:11), ale dzięki atakom Patrycji Kiwior z prawego skrzydła oraz dobrej grze bloku Małgorzata Wierzbicka - Dorota Bednarczuk siatkarki Płomienia nie oddały prowadzenia. Przy stanie 21:15 na boisku pojawiła się Małgorzata Kopystyńska, która zmieniła na zagrywce Patrycję Kiwior. Po jej dwóch asach sosnowiczanki od setowego zwycięstwa dzieliła jedna akcja (24:15). Efektowny blok Olgi Baraniec zakończył rozgrywkę.

Kolejny set toczył się już pod dyktando podopiecznych Piotra Augustyna. Gdy Płomień prowadził 15:11, ponownie na zagrywkę pomaszerowała z ławki Małgorzata Kopystyńska.
Posłała dwa asy, trzy razy pszczynianki niedokładnie rozegrały piłkę i praktycznie było po partii (20:11). Ataki Małgorzaty Wierzbickiej z lewego skrzydła i Kariny Grząby z "krótkiej" zakończyły partię.

Tie-break rozpoczął się od serii remisów (6:6). Dwie kolejne akcje zapisały na swoje konto sosnowiczanki. Rywalki wprawdzie zdołały zmniejszyć straty do jednego ?oczka? (10:9), ale za moment atakująca ze skrzydła pszczynianka wpadła w siatkę. Punkty dla gospodyń zdobyły natomiast: blok Olga Baraniec - Dorota Bednarczuk oraz atakiem z "krótkiej" Karina Grząba (12:9). Płomień wygrał ostatecznie do 11.

Mimo braku kontuzjowanych: Małgorzaty Gbylik (ręka w gipsie), Aleksandry Ziemby, Kingi Grzechnik oraz Oliwii Binieckiej bliskie odniesienia pierwszego w tym sezonie ligowego zwycięstwa były w sobotę podopieczne Wacława Gębarskiego. Zawiercianki po nieco ponad 30 minutach prowadziły z rybnickim Energetykiem 2:0. Dobrze spisywała się para rozgrywających: Justyna Styczyńska i Agnieszka Drążkiewicz, a skutecznymi atakami kończyły akcje gospodyń skrzydłowe Karolina Tarczewska i Wioleta Domagała oraz środkowa Malwina Majewska, z którą kompletnie nie radziła sobie pod siatką Monika Czypiruk.

Do zawiercianek należał również początek trzeciego seta. Podopieczne Wacława Gębarskiego prowadziły już 20:19, ale kilka prostych błędów w odbiorze piłki wystarczyło, by rozgrywkę na swoje konto zapisała drużyna rybnicka. Podobny przebieg miała następna partia. Zawiercianki szybko objęły wysokie prowadzenie (12:5), a kilka minut później po skutecznych atakach Karoliny Tarczewskiej ze skrzydła i Barbary Opałko z "krótkiej" od zwycięskiego zakończenia meczu dzieliło je ponownie pięć piłek (20:14). Błędy Wiolety Domagały w obronie pozwoliły jednak siatkarkom Energetyka przejąć inicjatywę na boisku i zwycięsko zakończyć spotkanie.

* Płomień Sosnowiec - LKS PTR Pszczyna 3:2 (13:25, 21:25, 25:17, 25:14, 15:11).

Płomień: Baraniec, Kiwior, Kurasiewicz, Wierzbicka, Grząba, Bednarczuk ? Kiryluk, Olech, Kopystyńska.

* MKS Zawiercie - Energetyk Rybnik 2:3 (25:21, 25:17, 20:25, 22:25, 5:15).

MKS Zawiercie: Drążkiewicz, Domagała, Tarczewska, Styczyńska, Majewska, Opałka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto