Art Passion Festival w Sosnowcu: zagłębiowscy twórcy w Expo Silesia

W Art Passion Festival w Sosnowcu udział wzięło ponad 100 artystów, którzy łącznie zaprezentowali przeszło 300 prac, podzielonych na cztery kategorie – malarstwo, fotografia, rzeźba oraz haft artystyczny. Najwięcej dzieł – nieco powyżej 200 – zostało zgłoszonych w tej pierwszej kategorii.

- Festiwal spotkał się z bardzo dobrym odbiorem, dostaliśmy wiele pozytywnych sygnałów ze strony uczestników – mówi Teresa Orłowska, prezes Stowarzyszenia Twórców Kultury Zagłębia. - Organizacyjnie wszystko udało nam się dopiąć na ostatni guzik, a poziom prezentowanych prac był naprawdę wysoki. Szczególnie cieszy, że udział w Art Passion Festival wzięły osoby z całej Polski, a nawet z zagranicy.

W każdej kategorii przyznane zostało Grand Prix. Nagrody otrzymali: w kategorii malarstwo: Jolanta Placzyńska za „Prowansję”; w kategorii haft artystyczny: Halina Kwiatkowska za „Mnóstwo maków”; w kategorii Fotografia artystyczna: Olga Dudek za „Ptaki”; w kategorii rzeźba: Grzegorz Jaros za „Chrystusa”.

- To wyróżnienie było dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem, jestem niezwykle zadowolona – mówi Jolanta Placzyńska. – Tworzę od wielu lat, malarstwo zawsze było dla mnie prawdziwą pasją, odskocznią od życia codziennego, ale dopiero od niedawna, tak naprawdę od kiedy wstąpiłam do Stowarzyszenia, zaczęłam wystawiać swoje prace. Tego typu wydarzeń powinno się organizować zdecydowanie więcej. Poza możliwością pokazania się, dają szansę na spotkanie szalenie interesujących ludzi.

Wyboru nagrodzonych prac dokonało jury, któremu przewodniczył kurator festiwalu, profesor Janusz Karbowniczek. Jak przyznał, decyzja o tym, która praca powinna zostać wyróżniona nagrodą była bardzo trudna i wymagała wielu kompromisów.

- Ocena współczesnej sztuki jest wyjątkowo skomplikowana. Artyści niejednokrotnie przesuwają, czy wręcz przekraczają granice tej dziedziny – komentuje profesor Karbowniczek. – Tym, co według mnie definiuje artystę, jest świadomy wybór własnej drogi, na której najtrudniejszym pytaniem, jest pytanie o sens – po co się to robi. Ludzie, którzy tworzą sztukę nieprofesjonalną robią to z niesamowitą pasją i poświęceniem, której my, zawodowcy, nieraz bardzo im zazdrościmy.

Również wystawiający swoje dzieła twórcy chwalili poziom artystyczny festiwalu. – Był bardzo wysoki – przyznaje Jolanta Placzyńska. – Prac było dużo, były bardzo zróżnicowane, ciekawe i tworzone z duszą oraz ogromnym zaangażowaniem.

- Chcielibyśmy organizować Art Passion Festival cyklicznie, przynajmniej co dwa lata – mówi Teresa Orłowska. - Koszty są bardzo wysokie, ale jeśli uda nam się otrzymać na ten cel dotację, na pewno się tego podejmiemy. Zagłębiowskie władze popierają tę inicjatywę, myślę więc, że szanse są duże. Chcemy, aby festiwal stał się wizytówką Zagłębia Dąbrowskiego.

Prezentowane na wystawie prace trafią teraz do zagłębiowskich muzeów, gdzie będzie można je obejrzeć do końca lipca.