Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatka czy mur? Oto jest pytanie

Magdalena Nowacka
Barbara Ockoś, mieszkanka posesji przy ulicy Hubala - Dobrzańskiego podkreśla, że teoretycznie nic do sąsiedztwa obok by nie miała. - Może sobie tam nawet sam diabeł mieszkać. Byle byłoby spokojnie i nikt nie zaglądał do mnie - mówi. Ale twierdzi, że tego spokoju nie ma.

A wszystko jej zdaniem przez to, że bariera, która oddziela jej dom od osiedla lokali socjalnych nie jest wystarczająca. - Kiedy budowano to osiedle, na początku nie byłam chętna takiemu sąsiedztwu - przyznaje.

- Przekonywano mnie, że będę oddzielona od tamtych domów betonowym ogrodzeniem. Niestety, tak się nie stało - mówi pani Barbara. A sąsiedztwo, jak podkreśla, do najspokojniejszych nie należy.

- Ta cienka siatka nie jest dla nich żadną przeszkodą. Ja już nie mówię o pijackich hałasach, ale o tym, że przerzucają na teren mojej posesji śmieci. Przechodzą też przez siatkę. Cały sad mi zadeptali. Zniknęło też kilka rzeczy z podwórza, na przykład rower - żali się pani Barbara.
Najbardziej chodzi jej właśnie o ogrodzenie.

- To śmiechu warte. Wykorzystali stare słupki, jeszcze te, które były tu za czasów dawnej kopalni "Klimontów". Przywiązali do nich siatkę i uznali, że gotowe, wystarczy - mówi zdenerwowana. W swojej sprawie interweniowała kilka razy.

- Na początku lipca byłam u prezydenta. Jak mnie tylko zobaczył, od progu mówił, że będzie betonowe ogrodzenie. A kilka dni później dostałam informację, że to, jakie jest, wystarczy. I nie ma potrzeby zmian. Prosiłam też o podstawienie pojemników do segregacji śmieci. Także nic z tego - dodaje.
Grzegorz Starkowski, dyrektor Miejskiego Zakładu Zasobów Lokalowych nie zgadza się z tymi zarzutami.
- Ani ja, ani prezydent nie obiecywaliśmy betonowego ogrodzenia. Siatka jest cała, prosiłem też straż miejską, aby zwróciła uwagę, czy ktoś przez nią przechodzi. Co do przerzucania śmieci, nie wiem jak wysokie musiałoby być ogrodzenie, żeby ich nie dało się przerzucać. Kontenery do segregacji śmieci natomiast już się pojawiły - informuje.

Dodaje też, że jednak nie wyklucza wzmocnienia ogrodzenia czy zamiany na betonowe.
- W tym roku będziemy tam część pomieszczeń wyburzać, a w przyszłym stawiać nowe lokale. Wtedy też zastanowimy się nad koniecznością takiej zmiany - obiecuje dyrektor.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto