Będą szukać nowej firmy, a komisja nadal śledzi

Przypomnijmy - pod koniec sierpnia dyrekcja szpitala zerwała umowę z wykonawcą. - Na podstawie otrzymanych informacji wiemy już, że w ciągu 11 miesięcy wykonano 70 procent robót, podczas gdy w planach była realizacja całości w ciągu dziewięciu miesięcy. Rozesłaliśmy już informacje do różnych firm, o tym, że będzie przygotowywany przetarg na ukończenie pozostałych, czyli trzydziestu procent - mówi Zbigniew Swoboda, dyrektor sosnowieckiego szpitala.

W ciągu najbliższych dni szpital powinien także przygotować dokumenty potrzebne do rozpoczęcia procedur przetargowych. Dyrektor szpitala zapewnił też, że nie będzie problemu z kwestią ogrzewania placówki, które już udało się załatwić i od tego tygodnia powinno już ruszyć. Pośpiech w dokończeniu sosnowieckiej porodówki jest wskazany, bo działający jeszcze w budynku przy ul. 3 Maja oddział położniczy, zgodnie z decyzją Sanepidu, może tam funkcjonować zaledwie do końca października. Tymczasem sprawę dotyczącą realizacji inwestycji budowy sosnowieckiej porodówki kończy badać także specjalny zespół powołany w ramach komisji rewizyjnej. Radni z zespołu rozmawiali już z dyrektorem szpitala, prezydentem Kazimierzem Górskim oraz firmą "Agbud". Oficjalnych wniosków jeszcze nie ma, ale radni zapewniają, że lada moment je przedstawią.

Podczas piątkowego posiedzenia komisji rewizyjnej została także przedstawiona skarga firmy "Agbud" na działania dyrektora Swobody. Firma zarzuca dyrektorowi, że łamał przepisy o zamówieniach publicznych. Chociaż radcy prawni Urzędu Miejskiego stwierdzili, że sprawa nadaje się do zgłoszenia jej do sądu na drodze cywilnej, radni chcą ją jednak omówić w ramach swojej "komisji śledczej". - Większość tego, co jest w skardze i tak się zazębia z tym, nad czym pracujemy - stwierdza Tomasz Bańbuła, pracujący w zespole badającym realizację budowy sosnowieckiej porodówki. Poparł go Andrzej Jagiełłowicz przewodniczący komisji rewizyjnej i członek zespołu "śledczego". - My nic innego nie robimy, tylko badamy zarzuty zawarte w tej skardze - podkreśla.
Podobnego zdania byli inni radni z tego zespołu. Ostatecznie podczas oficjalnego głosowania dziesięciu radnych z komisji rewizyjnej opowiedziało się za tym, aby skargę uwzględnić podczas prac zespołu. Dwóch radnych było przeciwnych.