Złoczew. Deratyzacja w gminie

Złoczew. Deratyzacja w gminie. Interpelację w tej sprawie złożyła powiatowa radna Katarzyna Paprota. Burmistrz Złoczewa Jadwiga Sobańska wprowadziła deratyzację, która potrwa miesiąc.
O tym, że wieczorami po ulicach w centrum Złoczewa przechadzają się szczury, radna powiatowa Katarzyna Paprota dowiedziała się od mieszkańców. Od razu złożyła w tej sprawie interpelację podczas ostatnich obrad powiatowych radnych.

- Proszę wystąpić do burmistrza Złoczewa oraz powiatowej jednostki sanepidu w Sieradzu w związku z plagą szczurów - mówiła radna mieszkająca w Złoczewie. - Otrzymuję skargi od mieszkańców, że nocą szczury spacerują ulicami miasta. Przede wszystkim na Szerokiej i Wieluńskiej oraz na osiedlach domków jednorodzinnych.

Ulica Szeroka znajduje się w centrum Złoczewa. Ci, którzy przy niej mieszkają, podkreślają, że w tym roku szczurów na chodnikach nie widzieli.
- Ale w ubiegłym roku wychodziły z kanalizacji. I faktycznie chodziły po jezdni - mówi jeden z mieszkańców Szerokiej. - Może i teraz jest podobnie. Jeśli tak, to trzeba jak najszybciej coś z tym zrobić, żeby na zimę do piwnic nie powchodziły. Trzeba wyłożyć trutkę przy koszach na śmieci. Wiadomo, szczury ciągnie do jedzenia.
Burmistrz Jadwiga Sobańska o interpelacji radnej powiatowej dowiedziała się od naszej redakcji.

Deratyzacja przez miesiąc

- Nie trzeba było zgłaszać interpelacji. Wystarczyło zadzwonić do urzędu i powiadomić o problemie - wskazuje Jadwiga Sobańska. - Natychmiast się nim zajmiemy. Zgłosimy odpowiedniej firmie, aby w budynkach należących do gminy wyłożona została trutka na szczury. W sprawie przeprowadzenia deratyzacji wydane zostało także zarządzenie.

W myśl jego zapisów deratyzacja potrwa do 6 października. Właściciele, najemcy lub administratorzy prywatnych budynków powinni w tym czasie także wyłożyć trutkę na gryzonie.
- W ten sposób zwiększymy skalę deratyzacji. Nie możemy jako gmina wykładać trutki na prywatnych posesjach - podkreśla Jadwiga Sobańska. - Problem szczurów pojawia się okresowo. Wiadomo, że gryzonie przebywają w rurach kanalizacyjnych, czy opuszczonych budowlach. Taka znajduje się przy ulicy Szerokiej.
Obowiązkowa deratyzacja była już wcześniej przeprowadzona w sołectwie Grójec Wielki. Teraz została objęta nią cała gmina.