WOŚP 2018 Sosnowiec. I trzeba przyznać sporo się tu dzieje od rana. W hali sportowej w Zagórzu, można nauczyć się udzielania pierwszej pomocy, skosztować smacznych słodkich wypieków, waty cukrowej, pooglądać stare samochody, a także zrobić badania.
- Na początku mieliśmy dzisiaj akademię pierwszej pomocy i w jednym czasie ponad 100 osób uczyło się udzielać pierwszej pomocy osobie dorosłej ale również dzieciom i niemowlakom – mówi Adrian Uciński, centrum Ratownictwa i Bezpieczeństwa z Dąbrowy Górniczej.
- Wiedza na temat udzielania pierwszej pomocy jest bardzo duża. Jestem mile zaskoczony jak dużą wiedzę na ten temat mają dzieci. Bo głównie dzieciaki do nas przychodzą i się szkolą. Wychodzi im to rewelacyjnie. Dzieci doskonale wiedziałby co zrobić, gdyby trzeba było udzielić komuś pomoc, a rodzice też przy okazji się uczą – dodaje.
W hali w Zagórzu pojawiła się także Anita Lipnicka, która kilkadziesiąt minut później zagrała na Górce Środulskiej koncert.
Od godziny 16 Górka Środulska tętni życiem. Można tu między innymi wylicytować jazdę samochodem terenowym, a te naprawdę robią wrażenie. Nie brakuje także wolontariuszy z puszkami, którym nie straszny siarczysty mróz.
- Wystarczy mieć słońce i ciepło w sercu i wtedy nawet mróz nie przeszkadza – mówi Szymon.
- Od pięciu lat jestem wolontariuszem WOŚP i muszę przyznać, że zbieranie pieniędzy by pomóc innym sprawia mi olbrzymią radość – dodaje.
Olek i Szymon są wolontariuszami WOŚP po raz drugi. W ubiegłym roku zachęcili ich rodzice, w tym roku, to oni nie wyobrażali sobie by nie pomóc.
- W ubiegłym roku mama nas namówiła, teraz chcieliśmy sami, bo bardzo nam się spodobało – mówi Szymon Piekut.
Wraz z bratem Olkiem od rana zbierają pieniądze do puszek, oblepieni od stóp do głów serduszkami, wzbudzają szczery uśmiech wśród napotkanych mieszkańców ale też dużo życzliwości, która przekłada się na sumy wrzucane do ich puszek.
- Szymon poprosił nas, żebyśmy z jego konta przeznaczyli 100 złotych i wzięli udział w jakiejś aukcji. Razem z mężem postanowiliśmy też od nas coś dołożyć i tym samym wylicytować coś fajnego – mówi Dorota Piekut, mama Szymona i Olka.
- Myślę, że chłopcy chcą pomagać, bo wiedzą, że inni ludzie nam też pomagają. Olek jest pod opieką fundacji i ludzie oddają dla niego 1 procent z podatku – dodaje.
Sporo też dzieje się w sztabie w II LO. Im Emilii Plater w Sosnowcu. - Od rana jest totalne szaleństwo. Cały czas liczymy pieniądze. Mieliśmy bardzo dużo gości. Był wicemarszałek, Angelika Wątor, która przekazała rękawice i inne gadżety. To niesamowite, że ludzie tak bardzo chcą pomagać innym i za rzeczy warte niewiele kupują za krocie – mówi Justyna Tulicka, dyrektor II LO w Sosnowcu.
- Cały czas z młodzieżą jesteśmy na posterunku i na Górce Środulskiej i w sztabie. Przed nami dzisiaj jeszcze dużo pracy, bo liczenie i sprzątanie do późnych godzin ale nie przeszkadza nam to. Mamy dużo energii i jesteśmy uzbrojeni w uśmiechy- dodaje pani dyrektor.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Rejestr pedofili i gwałcicieli z woj. śląskiego NAZWISKA I ZDJĘCIA
Horoskop 2018 dla wszystkich znaków zodiaku wróżki z Katowic
Dzielnice grozy w woj. śląskim. Strach się bać tych miejsc?
Korona Królów MEMY - telenowela TVP na celowniku internautów
[QUIZ] Czy rozpoznasz te dawne teleturnieje?
tyDZień - informacyjny program Dziennika Zachodniego [5 stycznia 2017]
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
