Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stacja Ratownictwa Górniczego w Sosnowcu już nie działa. Pamiętacie ją?

TOS
Stacja Ratownictwa Górniczego w Sosnowcu przestała działać w 1999 roku. Przez dziesiątki lat ratownicy górniczy stanowili nieodłączny element górniczego charakteru Zagłębia Dąbrowskiego.

W czasach, gdy w samym tylko Sosnowcu węgiel wydobywało pięć kopalń nad górnikami czuwali ratownicy z Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Sosnowcu. Przestała ona funkcjonować w 1999 roku, gdy większość zagłębiowskich kopalń była już w likwidacji. Dziś górników z ostatniej naszej kopalni Kazimierz-Juliusz mają w swoim rewirze ratownicy ze stacji w Jaworznie.

Stacja ratownictwa górniczego w Sosnowcu mieściła się przy ulicy 1 Maja, tuż przed rondem Ludwik, po prawej stronie jadąc od centrum Sosnowca. Wykorzystywane przez nią budynki nadal stoją, ale służą już dzisiaj innym celom. Młodsi sosnowiczanie nie pamiętają już, co się tutaj znajdowało.

Ale sosnowiecka stacja ratownictwa górniczego dorobiła się swoich miłośników. Jej dziejami interesują się dwaj mieszkańcy Sosnowca Tomasz Tekieli i Marcin Zawadzki, kuzyni, których dziadek przed laty tutaj właśnie pracował. Obaj przyznają, że materiałów mówiących o historii stacji jest niewiele.

- Materiałów w internecie na ten temat jest jak na lekarstwo. Znaleźć można raczej same ogólne informacje. Może dotarcie do osób, które pełniły dyżury w stacji ratownictwa w okresie jej świetności, pozwoliłoby na dotarcie do interesujących wiadomości? - zastanawiają się Tomasz Tekieli i Marcin Zawadzki. - Pomysł na zgłębienie tego obiektu wziął się z tego, iż mój dziadek w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych pełnił tu dyżury jako ratownik kopalni Milowice. Jednak dotarcie do informacji na własną rękę przynosi mizerne rezultaty - dodają.

A historia sosnowieckiej stacji ratownictwa górniczego naprawdę jest bogata. Jej początki sięgają jeszcze czasów sprzed II wojny światowej. Teren pod budowę obiektu ofiarowało Towarzystwo Hrabia Renard. Budynek stacji był gotowy w 1911 roku. Jego budowa kosztowała 27 825 rubli i 65 kopiejek. Roczne koszty funkcjonowania stacji oszacowano na 11 000 rubli. Stacja funkcjonowała nieprzerwanie przez okres międzywojenny, czasy okupacji hitlerowskiej oraz PRL. Od 1948 roku zwierzchnictwo nad stacją sosnowiecką sprawowała Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Jeszcze w 1996 roku rejon działania ratowników z Sosnowca obejmował trzynaście kopalń: Sosnowiec, Grodziec, Paryż, Kazimierz-Juliusz, Siemianowice, Mysłowice, Wieczorek, Jowisz, Saturn, Porąbka-Klimontów, Niwka-Modrzejów, Rozalia i Katowice-Kleofas. We wszystkich tych kopalniach pracowało razem 1058 ratowników górniczych. W stacji dyżurowało ich dziesięciu.

- Historia stacji jest bardzo ciekawa. Może dzięki artykułowi w prasie uda się znaleźć więcej informacji na ten temat. Może ktoś zdecyduje się na upamiętnienie faktu, że w budynkach na 1 Maja działała stacja ratownictwa górniczego - mówią Tomasz Tekieli i Marcin Zawadzki.

Jeśli ktoś z naszych Czytelników mógłby podzielić się wiedzą na temat funkcjonowania stacji ratownictwa górniczego w Sosnowcu, prosimy o kontakt z naszą redakcją pod adresem poczty elektronicznej: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto