Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: Moje miasto, moja duma?

Magdalena Nowacka
Olgierd Górny, Dziennik Zachodni
Sosnowiczanie kochają swoje miasto, ale widzą też jego wady. Sprawdziliśmy więc, z czego najbardziej są dumni, a co pokazują na minus.

- Sosnowiec ma duży potencjał i ma wiele miejsc, z których moglibyśmy być dumni, którymi moglibyśmy się chwalić, ale niestety większość z tych miejsc jest zaniedbana - twierdzi Dariusz Jurek, prezes Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego. 
Czym miasto może się pochwalić? Na pewno dawnymi mieszkańcami. Przede wszystkim Janem Kiepurą, tenorem o którym wszyscy zawsze mówili, ze to "chłopiec z Sosnowca". Jego pomnik stoi na placu Stulecia. Mamy też w mieście klub jego imienia, który w tym roku powiększył swoją siedzibę o nowy budynek po dawnym technikum energetycznym. To, że się udało a w budynku działają na niwie kulturalnej młodzi ludzie jest z pewnością powodem do dumy.

Chwalimy się sportowcami sosnowieckimi. W tym siedemnastoletnim miotaczem Krzysztofem Brzozowskim, który w konkursie pchnięcia kulą w tym roku został wicemistrzem świata juniorów i ustanowił halowy rekord Polski. Na pewno dumą sosnowiczan są zabytki. Mają pałace - Schoena, Dietla, Wilhelma (ten w remoncie), Zamek Sielecki, katedrę oraz cerkiew. Po wielu latach przepięknie zmienił się Pałac Dietla. To prawdziwy cud, przyznają mieszkańcy, że znalazł się inwestor, który z ruiny zrobił perełkę na skalę europejską. Zwiedzać tu można odnowione wnętrza (w tym wyjątkowy na skalę międzynarodową pokój kąpielowy). Z drugiej strony, na przeciwko "dogorywa" przędzalnia Dietla. Zapuszczona, zaniedbana. Miejscem, z którego mieszkańcy są i dumni, i jednocześnie się wstydzą, jest Trójkąt Trzech Cesarzy. To miejsce magiczne, działające na wyobraźnię. To tutaj stykały się trzy cesarstwa, których granice sięgały obu oceanów. Magia magią, ale mimo wielu obietnic jakoś nie bardzo wykorzystane. Ambiwalentne uczucie budzi bycie samym Zagłębiakiem - zwłaszcza w stolicy Zagłębia.

- Wciąż nas denerwują próby zakłamywania prawdy historycznej poprzez nazywanie Sosnowca śląskim miastem - mówi Dariusz Jurek. 
Ta duma z bycia Zagłębiakiem ma jednak dwa końce. - Od miesiąca przy ul. 3 Maja widzę napisy z wulgarnymi hasłami pod adresem "hanysów" czyli Ślązaków - mówi pan Janusz. - Wstyd mi za to. Szanuję ludzi i takie manifestacje wrogości na ulicach naszego miasta mnie denerwują. Bo pokazują nas, mieszkańców Sosnowca w negatywnym świetle. Ja nic do Ślązaków nie mam. A to rzutuje na wszystkich mieszkańców - mówi. Natomiast sosnowiczanie mogą być dumni z zagospodarowania terenów po dawnej kopalni Sosnowiec. Wielu zwraca uwagę na halę Expo Silesia w Zagórzu, gdzie odbywają się ogólnopolskie i międzynarodowe targi. To też przyciąga inwestorów do Sosnowca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto