Jedyne propozycje rozwiązania tej sytuacji przerastają możliwości finansowe mieszkańców. A dodatkowo, regularnie są teraz sprawdzani przez strażników miejskich i inspektorów ochrony środowiska. Bo przecież o ekologię trzeba dbać. Pan Henryk postanowił się nie poddawać. Z prośbą o interwencję zwrócił się do nas. My sprawę opisaliśmy rok temu, 8 października. I zarówno my, jak i pan Henryk otrzymaliśmy obietnicę.
Tymczasem okazuje się, że urzędnicy albo jej nie dotrzymują, albo liczyli, że sprawę odpuścimy. Nie odpuszczamy. Sprawę i obietnicę przypominamy. Pan Henryk ma szambo podłączone do ubikacji. Ale ta woda, która płynie z kuchni, wylatuje już przy krawężniku. Kilkanaście lat temu, w piśmie, które dostał od Urzędu Miejskiego, zapewniano go, że w 1996 roku ruszą prace projektowe.
Krzysztof Polaczkiewicz z biura prasowego poinformował nas o tym, że kanalizacja w dzielnicy Środula została podzielona na trzy etapy i że ulica, gdzie mieszka pan Strzelczyk, jest ujęta w ostatnim, trzecim etapie. Miała być wpisana do budżetu na rok 2011 i wszystko wskazywało na to, że prace ruszą w tym roku. Mija rok i nic.
- Ciągle nam obiecują to skanalizowanie, a my tu czekamy od lat. Niektórzy sąsiedzi już się nie doczekali. Po artykule DZ zapaliło nam się "światełko w tunelu". Dodatkowo poparcie obiecywali radni Maciej Adamiec i Paweł Wojtusiak, ale nie widzimy, by coś robili w tej sprawie. Pisałem też do ministerstwa - mówi rozgoryczony pan Henryk, jego rodzina i sąsiedzi. Rozgoryczenie jest tak duże, że pan Henryk już nie wierzy, że radni są w stanie coś zdziałać.
- A przecież to nie jest sprawa jednostkowa, dotyczy około czternastu domów. Próbował się starać o podłączenie przez miejskie wodociągi, ale nie stać go na pokrycie kosztów. My zapytaliśmy urzędników, co w tej sprawie. - Taką informację wtedy otrzymałem - broni się Krzysztof Polaczkiewicz.
Po naszych kolejnych interwencjach otrzymaliśmy odpowiedź, że budowa kanalizacji w ul. Wyspiańskiego w ramach zadania "Budowa kanalizacji rozdzielczej na os. Środula - Etap III" jest ujęta w - uwaga - przygotowywanym aktualnie projekcie budżetu. Inwestycja ma się znaleźć w wykazie "Wieloletnich przedsięwzięć inwestycyjnych na lata 2012 - 2015 i lata kolejne". Jak widać więc inwestycja nie została wpisana na ten rok, mimo obietnic. Pozostaje wierzyć, że faktycznie znajdzie się w najbliższym budżecie. Obawę budzi jednak sam wykaz i asekuracyjne "lata kolejne".
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?