Sosna na Patelni w Sosnowcu nie przetrwała. Jesienią posadzą tu nowe drzewo

Zielona sosna w zrewitalizowanej przestrzeni placu Stulecia, popularnie zwanym przez mieszkańców Patelnią, nie przetrwała roku. Dziś drzewko nie przypomina już żywotnej, ciemnozielonej sosny, posadzonej tu w czerwcu ubiegłego roku.
Pożółkłe, w kolorze rdzy igły, świadczą o tym, że roślina już nie żyje. Uschła.
Tymczasem sosna była w tym miejscu bardzo ważnym obiektem. Po rewitalizacji Patelni, władze miasta zarzekały się, że będzie tu teraz więcej zieleni. Faktycznie, przybyły trzy klomby z ozdobnymi trawami i największy „klomb” w którego środku posadzono sosnę. Symbol miasta Sosnowiec.

Drzewo od początku miało pod górkę i już jesienią widać było, że nie jest z nim zbyt dobrze. Pojawiły się pierwsze miejsca z pożółkłymi igłami. Tłumaczono wówczas, że roślina musi mieć czas na to, by się zaaklimatyzować, ale też nikt nie ukrywał, że dla dużego drzewa miejsce na Patelni nie jest wymarzone. Pod powierzchnią, na której znajduje się betonowy zbiornik z ziemią, gdzie posadzono drzewo, biegną różnego rodzaju instalacje telekomunikacyjne, elektryczne, a nawet grzewcze.
Wiosną tego roku sytuacja jeszcze się pogorszyła, bo po roztopach okazało się, że reprezentacyjne drzewko stoi praktycznie w wodzie. Woda po zimie nie miała odpływu z betonowej donicy. Korzenie mogły zgnić.

TAK SOSNA WYGLĄDAŁA W MARCU 2023 ROKU

Wtedy zobowiązano wykonawcę do udrożnienia odpływu, wykonania dodatkowego odwodnienia w miejscu, gdzie rośnie drzewo. Dodatkowo dosypano więcej ziemi i „nieco podniesiono” drzewko, ponownie obsypując je ziemią. Zebrano także ozdobną, kamienną posypkę. Cyrkulacja wody miała się poprawić.
Jednak efektów nie było. Drzewo wciąż schło.
Dziś widać dobrze, że już nie uda się go uratować. Rdzawy kolor sosnowej korony mówi sam za siebie.

Jakie więc plany mają w stosunku do tego miejsca władze Sosnowca?

- Jesienią zostanie tam posadzone nowe drzewo. To, według specjalistów najlepszy czas na takie działanie – powiedział nam Rafał Łysy, rzecznik Sosnowieckiego Urzędu Miejskiego.

Trzymamy więc kciuki za nową sosnę, bo taki właśnie gatunek ponownie zostanie tu posadzony.