Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sala widowiskowo-koncertowa „Muza” w Sosnowcu z nowym patronem. Od dzisiaj nosi imię Władysława Szpilmana, słynnego kompozytora i pianisty

Adam Tobojka
Adam Tobojka
Gościem "Muzy" w tym ważnym dniu był Andrzej Szpilman, syn urodzonego w Sosnowcu kompozytora. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Gościem "Muzy" w tym ważnym dniu był Andrzej Szpilman, syn urodzonego w Sosnowcu kompozytora. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Adam Tobojka
Władysław Szpilman to jedna z najsłynniejszych osób, urodzonych w Sosnowcu. Chociaż większość kojarzy go z Warszawą, to właśnie w stolicy Zagłębia Dąbrowskiego przyszedł na świat, tu także pobierał pierwsze lekcje muzyki. Władze miasta uczciły pamięć wybitnego kompozytora i pianisty w odpowiedni dla jego twórczości sposób. Jego imieniem została nazwana sala widowiskowo-koncertowa „Muza”, mieszcząca się przy ulicy Warszawskiej. Na poprzedzającym wieczorne uroczystości spotkaniu z dziennikarzami obecny był syn muzyka, Andrzej Szpilman.

O godzinie 18 rozpocznie się wydarzenie pod tytułem „Wieczór z pianistą – wspomnienie o Władysławie Szpilmanie”. Na koncercie usłyszeć będzie można kompozycje urodzonego w Sosnowcu muzyka w wykonaniu pianisty Marka Bracha. Odczytane zostaną także fragmenty książki „Pianista”, wydanej przez syna Władysława, Andrzeja.

- Dzisiaj, od godziny 18, będziemy mogli poszczycić się tym, że sala będzie nosiła imię jednego z najwybitniejszych kompozytorów i pianistów – Władysława Szpilmana. Niedaleko stąd, przy ulicy Targowej się urodził, stąd wyjechał do Warszawy, gdzie zrobił światową karierę. Uniwersalizm muzyczny Szpilmana, jako kompozytora i interpretatora dzieł Fryderyka Szopena i twórcy wielu, wielu dzieł muzyki rozrywkowej, wspaniale wpisuje się w profil działalności sali widowiskowo-koncertowej „Muza”, gdzie gościmy zarówno interpretatorów muzyki poważnej, jak i artystów sceny alternatywnej i muzyki rozrywkowej – mówi Michał Góral, dyrektor Miejskiego Klubu im. Jana Kiepury.

Andrzej Szpilman jest gościem „Muzy” w tym wyjątkowym dniu. Na porannym spotkaniu z dziennikarzami opowiadał o związkach swojego ojca z Sosnowcem – to tutaj kompozytor pobierał pierwsze lekcje muzyki i gry na instrumentach, wielokrotnie w wspomnieniach wracał także do swojego rodzinnego miasta.

- Z przyczyn zawodowych i ze względu na rozwijającą się karierę w radio, najważniejszym wówczas medium w Polsce, przeniósł się do Warszawy, gdzie kupił mieszkanie. Jako człowiek bardzo rodzinny ściągnął wszystkich do Warszawy, czego dziadkowie nie mogli mu wybaczyć. Moja babcia pracowała w Teatrze Zagłębia, dziadek czuł się tu doskonale. Ojciec też z żalem opuszczał to miasto. W swoich wspomnieniach opisywał, że najlepsze piwo było właśnie w Sosnowcu – przytacza rodzinną historię Andrzej Szpilman.

Syn Władysława Szpilmana miał okazję obejrzeć z bliska także salę pamięci, w której znalazły się kupione na licytacjach pamiątki po kompozytorze – jego pianino i pióro, których używał podczas komponowania swoich utworów.

- Jestem niezmiernie wzruszony i poruszony, że ta inicjatywa doszła do skutku. Należy podziękować z tego miejsca człowiekowi, stojącego za rozwojem życia kulturalnego w Sosnowcu, panu Michałowi Góralowi, dyrektorowi Klubu Kiepury. Sama wystawa bardzo mi się podoba, jest świetnie zorganizowana – mówi Andrzej Szpilman.

Syn kompozytora zobowiązał się także do przekazania na rzecz sali pamięci kolejnych pamiątek po muzyku – zapisów nutowych czy premierowego nagrania „Mazurka” Szopena w wykonaniu Władysława Szpilmana.

Stała wystawa w sali pamięci, zatytułowana „Szpilman znaczy muzyk”, przedstawia kompozytora jako artystę wszechstronnego, tworzącego nie tylko muzykę popularną, z której był najbardziej znany, ale również klasyczną. Prezentowane na wystawie materiały przytaczają też inne osiągnięcia Szpilmana: koncerty odgrywane z Kwintetem Warszawskim, odgrywane na deskach całego świata, pracę w Polskim Radio utworzenie festiwalu w Sopocie czy kompozycję sygnału muzycznego Polskiej Kroniki Filmowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto