Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzice Lenki z Sosnowca proszą o pomoc. Zbierają pieniądze na badanie genetyczne, by ustalić, na co cierpi roczna dziewczynka

Adam Tobojka
Adam Tobojka
Piętnastomiesięczna Lenka od urodzenia zmaga się z szeregiem chorób. Rodzice szacują, że całkowity koszt leczenia wyniesie około 100 tysięcy złotych. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Piętnastomiesięczna Lenka od urodzenia zmaga się z szeregiem chorób. Rodzice szacują, że całkowity koszt leczenia wyniesie około 100 tysięcy złotych. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE mat. prywatne
Młoda mieszkanka Sosnowca, piętnastomiesięczna Lenka, cierpi na zespół przypadłości, które uniemożliwiają jej normalne funkcjonowanie. Rodzice rozpoczęli zbiórkę pieniędzy, które przeznaczą na diagnostykę i leczenie swojej rocznej córki.

Lenka jest drugim dzieckiem Eweliny i Pawła. Kolejna ciąża była zagrożeniem dla matki – pani Ewelinie po pierwszej usunięto szyjkę macicy z powodu wykrytego wcześniej nowotworu. Jednak szczęście uśmiechnęło się do przyszłych rodziców, druga ciąża przebiegała prawidłowo, chociaż badania prenatalne wykryły zwapnienie na sercu płodu.

Poród przebiegł sprawnie, lekarz stan zdrowia noworodka ocenił na dziewięć punktów w dziesięciostopniowej skali APGAR. Wszystko wskazywało, że Ewelinie i Pawłowi urodziło się zdrowe dziecko.

Wszystko zmieniło się kilkanaście minut po porodzie. Lenka nie chciała jeść, płakała, nie mogła złapać oddechu. Zaniepokojona matka wezwała personel medyczny. Jak się okazało, dziecko urodziło się z rozszczepieniem podniebienia miękkiego i twardego. Dziewczynka została zabrana matce i przeniesiona na oddział intensywnej terapii. Lekarze odkryli tam szereg kolejnych schorzeń: wrodzone zapalenie płuc,sinicę centralną, hipoglikemię, wykryte wcześniej zwapnienia na sercu i niedosłuch obustronny. Dziecko musiało być karmione sondą, przez kilka pierwszych dni przebywała pod respiratorem.

- Nigdy tego nie zapomnę. Ciągle powtarzałam sobie pytanie, jak do tego doszło – mówi mama Lenki, Ewelina.

Dzięki wysiłkom lekarzy Lenka przeszła operację zamknięcia podniebienia, oddycha także samodzielnie. Jednak by móc normalnie funkcjonować czeka ją jeszcze szereg operacji i zabiegów medycznych, na pokrycie kosztów których rodziców nie stać. Dziecko przebywa pod ciągłą opieką kardiologa , chirurga, neurologa, audiologa, neurochirurga, neurologopedy, logopedy, psychologa i fizjoterapeutów. Jej rozwój fizyczny jest opóźniony w stosunku do rówieśników. W tej chwili najważniejsze dla rodziców jest przeprowadzenie badań genetycznych, które umożliwią diagnozę i dalsze leczenie.

- Codziennie zadajemy sobie pytanie o stan zdrowia naszego dziecka. Na zewnątrz wygląda na zdrową, pogodną dziewczynkę, jednak wiemy, że tak nie jest. Lekarze mówią, że to zagadka, że należy obserwować i czekać. A to czekanie jest jak wieczność, dlatego tak ważne są badania, które niestety nie są refundowane a ich koszt powala z nóg. Nie jesteśmy w stanie pokryć takich kosztów – mówi mama Lenki.

O jakich sumach mówimy? Badanie genetyczne West 2+1, niezbędne do postawienia diagnozy to koszt 9250 złotych. Zabieg podcięcia wędzidełek i plastyka podniebienia, które ułatwią Lence naukę samodzielnego jedzenia i mowy to 4000 złotych. Do tego dochodzą jeszcze koszty sprzętu medycznego, rehabilitacji, turnusów zdrowotnych, badań lekarskich i wizyt u specjalistów, które dziewczynka musi regularnie odbywać. Jak szacują rodzice, całkowity koszt leczenia ich córki wyniesie około 100 tysięcy złotych.

Jak można pomóc Lence i jej rodzicom? Pieniądze na leczenie dziewczynki można wpłacać na zbiórce w serwisie siepomaga.pl, znajdującej się pod linkiem: https://www.siepomaga.pl/lena-szostak. Rodzinę wesprzeć można również wysyłając sms na nr Numer 753650 Treści 0235499. Koszt sms to 6,15 zł brutto (w tym VAT).

- Moim największym marzeniem jest to, by moja córka była zdrowa jak inne dzieci, choć wiem że tak już nie będzie. Niestety jest naznaczona chorobą, ale marzę by była szczęśliwa uśmiechnięta, wierzyła w siebie i swoje możliwości. Ma kochających rodziców i rodzeństwo, a najważniejsze jest wsparcie najbliższych by dziecko miało siłę do działania. O marzeniach można marzyć, teraz liczy się działanie by w miarę pomoc córce, by zrobić badanie genetyczne, aby lekarze też mogli działać – mówi mama Lenki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto