O konieczności sprzątania po swoich psach mówi Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Sosnowca. W nim jasno napisano, że osoby utrzymujące zwierzęta domowe zobowiązane są do „natychmiastowego usuwania zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzęta domowe w obiektach i na innych terenach przeznaczonych do użytku publicznego, a w szczególności na chodnikach, jezdniach, placach, parkingach i terenach zielonych. W celu realizacji tego obowiązku osoba wyprowadzająca psa w miejscach publicznych winna posiadać torebkę lub urządzenie do zbierania odchodów”.
- To problem ogólnopolski. Często mieszkańcy mówią o nim na spotkaniach, ale zapominają, że to ich pupile je zostawiają. To nie jest problem psów, ale problem ich właścicieli - mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca. - Jest uchwała, która pozwala straży miejskiej karać za brak zestawu do sprzątania po swoim pupilu. Na początku będą to upomnienia, ale od 1 stycznia strażnicy będą karali mandatem do 500 złotych i będą z całą surowością przestrzegali tych zasad. Przy placach zabaw nie będzie żadnej wyrozumiałości - dodaje.
W akcję włącza się Straż Miejska. Strażnicy w Sosnowcu rozdadzą prawie 10 tysięcy woreczków, wraz z kartonowymi łopatkami, do zbierania psich odchodów. Funkcjonariusze pojawią się m.in. na osiedlach, przy przedszkolach i placach zabaw, gdzie problem jest największy.
Promocją nowej sosnowieckiej akcji był czwartkowy happening na sosnowieckiej Patelni. Więcej niż zwierząt było na nim za to urzędników w garniturach. Psy reprezentowali podopieczni stowarzyszenia Nadzieja na Dom.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?