Kazimierz Blacha leczył się tu od lat. - Byłem bardzo zadowolony - podkreśla. Urszula Rajchel, zastępczyni dyrektora Przychodni ds. leczniczych i laryngolog, rozkłada ręce. Decyzja Narodowego Funduszu Zdrowia jest dla niej niezrozumiała. Bo sprzęt mają świetny. Pacjentów zadowolonych. Przyjmują dokładnie w godzinach i dniach, tak jak wymaga NFZ.
- Co mamy powiedzieć pacjentom? Przyjeżdżają do nas z Będzina, Czeladzi a nawet Wolbromia - mówi lekarka. Przychodnia lśni czystością. Od kolorowych korytarzy, przez wykafelkowane łazienki.
- Na komisjach tłumaczyliśmy, że lepsze wyposażenie to szansa na rozwój przychodni - mówi Krystian Dziewior, były radny. I inwestycje były. W ramach poradni laryngologicznej jest kabina audiometryczna, nowe USG i RTG. Dzięki temu pacjenci mogli od razu prześwietlenie mieć na miejscu. Jak się jednak okazuje, nie były to wystarczające argumenty. Pracownicy poradni obawiają się też, ze za chwilę na pomoc miasta nie będą mogli już liczyć. Bo może miasto nie będzie chętnie inwestowało w przychodnię, skoro przyznanie kontraktu jest niepewne. Z drugiej strony wyposażenie i stan przychodni to dodatkowe punkty kontraktowe. W ubiegłym roku poradnia laryngologiczna udzieliła około 2 tysięcy 148 porad.
- Już podczas wypełniania wniosku usłyszeliśmy że dostaniemy kontrakt na jedną czwartą świadczeń. Byliśmy w szoku, kiedy okazało się, że nie dostaniemy go wcale - mówi lekarka. W uzasadnieniu NFZ znalazła się informacja, że nie są tu dobierane aparaty słuchowe. Zdaniem Urszuli Rajchel, to leży w zakresie poradni audiologicznej.
- Do tej pory nie było to przeszkodą. A z roku na rok dokładano nam punktów - mówi lekarka. Pacjenci nie ukrywają rozczarowania. Jedno z kół Związku Kombatantów i Byłych Więźniów Politycznych napisało prośbę do prezesa NFZ, aby pozytywnie rozpatrzył odwołanie placówki. Brak kontraktu na laryngologię, to dodatkowe problemy. Na przykład na neurologii. Do wielu przypadków z tego zakresu potrzebna jest konsultacja laryngologiczna. Tu była na miejscu. - Na pewno ograniczy to też inwestycje, a mieliśmy w planach termomodernizację - mówi Urszula Rajchel. Katowicki oddział NFZ nie uznał odwołania. Przychodnia czeka na odpowiedź z Warszawy. Jest jeszcze nadzieja.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?