MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo beniaminka na szczycie I ligi

(wow)
Po zaciętym meczu Orły Jagmar (ciemne koszulki) pokonały lidera, ale nadal tracą do niego 3 punkty.
Po zaciętym meczu Orły Jagmar (ciemne koszulki) pokonały lidera, ale nadal tracą do niego 3 punkty.
Przedłużony rzut karny wykorzystany w ostatnich sekundach pierwszej połowy zadecydował o zwycięstwie 1:0 Orłów Jagmar z Partnerem Huta Katowice w zaległym meczu na szczycie sosnowieckiej halowej I ligi.

Przedłużony rzut karny wykorzystany w ostatnich sekundach pierwszej połowy zadecydował o zwycięstwie 1:0 Orłów Jagmar z Partnerem Huta Katowice w zaległym meczu na szczycie sosnowieckiej halowej I ligi. Mimo porażki hutnicy utrzymali przodownictwo w tabeli, ale ich przewaga nad beniaminkiem stopniała do trzech punktów. Do końca rozgrywek pozostały cztery kolejki spotkań.

Rozgrywany w poniedziałek późnym wieczorem (początek godz. 21.30) pojedynek oba zespoły rozpoczęły ze sporym respektem dla rywali, którego starano się zaskoczyć uderzeniami z dystansu. Strzał Marka Środy sparował poza boisko Paweł Połeć, a chwilę później, po uderzeniu Waldemara Włosowicza, odbita od Marka Zbroi piłka minęła "okienko" hutniczej bramki. Dobrze spisującego się Marcina Kwietnia nie potrafili także pokonać Maciej Rutkowski oraz Waldemar Włosowicz.
W końcówce pierwszej części gry do zdecydowanych ataków ruszył Bartosz Mackford. Jego pierwszy strzał padł łupem Pawła Połcia, drugi minął bramkę, a trzeci (z kąta) trafił w słupek. Tuż przed przerwą ten aktywny napastnik hutników nieprzepisowo (wślizgiem) powstrzymał atak rywali. Sędzia Tadeusz Niedajchleb odgwizdał piąty faul drużyny Partnera HK i podyktował przedłużony rzut karny. Jarosław Skrzypiec strzałem z 10 m pokonał Marcina Kwietnia.

Po zmianie stron Partner HK ruszył do zdecydowanych, acz chaotycznych ataków. Paweł Połeć kilka razy bronił strzały Janusza Piotrowskiego oraz wygrał pojedynek z Markiem Pietrzakiem. Bliżsi zdobycia gola byli jednak gracze kontratakujących Orłów Jagmar. Marcin Wielgus, mając przed sobą jedynie bramkarza, skiksował i stojąc 3 m od bramki trafił... w sufit. Za moment w bliźniaczej sytuacji obok słupka posłał futbolówkę Jarosław Skrzypiec.

Wraz z upływem czasu akcje obu drużyn były coraz szybsze. W zasadzie ograniczały się do dalekiego podania i próby strzału. Pojedynek sam na sam z Pawłem Połciem przegrali Marek Pietrzak i Michał Galant. Z 2 m piłki do siatki nie zdołał natomiast wepchnąć Bartosz Mackoford. Po przeciwnej stronie boiska Marcin Kwiecień dwa razy bronił uderzenia Dariusza Szmary. Po chwili ten sam zawodnik "ostemplował" spojenie słupka i poprzeczki bramki lidera.

Niespełna trzy minuty przed końcem spotkania Jarosław Skrzypiec był bezpardonowo powstrzymywany przez Marcina Kwietnia. Arbiter nie podyktował jednak rzutu karnego. Nie przerwał gry także dwie minuty później, gdy Maciej Rutkowski sfaulował na polu karnym Macieja Zudina. Chwilę później, po przewinieniu jednego z ,orłów" na środku boiska zakończył spotkanie. Był to jednak piąty faul drużyny beniaminka i hutnicy powinni wykonywać przedłużony rzut karny.


* Partner Huta Katowice - Orły Jagmar 0:1 (0:1). Bramki: 0:1 Skrzypiec (długi karny).

Partner HK: M. Kwiecień - Mackford, Piotrowski, Zbroja, Pietrzak, Galant, J. Zudin, Syncerz, Tokarczyk, Środa.
Orły: Połeć - Gawlik, Skrzypiec, Wielgus, Orłowski, Włosowicz, Rutkowski, Szmara, Ławrynowicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto