Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwolnić związkowca Filipka!

WOJCIECH W. WACŁAWEK
Janusz Filipek pokazuje zawiadomienie o swoim zwolnieniu, które trafiło do ZZ "Kontra". Fot. W. W. Wacławek
Janusz Filipek pokazuje zawiadomienie o swoim zwolnieniu, które trafiło do ZZ "Kontra". Fot. W. W. Wacławek
Dyrekcja dąbrowskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej postanowiła zwolnić z pracy Janusza Filipka, zastępcę kierownika Działu Eksploatacji i Ruchu Sieciowego, który ujawnił, że firma na różnicy między mocą ...

Dyrekcja dąbrowskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej postanowiła zwolnić z pracy Janusza Filipka, zastępcę kierownika Działu Eksploatacji i Ruchu Sieciowego, który ujawnił, że firma na różnicy między mocą zamówioną przez odbiorców i zakontraktowaną u producenta osiąga rocznie 3 mln zł nienależnych zysków (

pisaliśmy o tym we wczorajszym "DZ" i NaszeMiasto.pl

).

Rozwiązanie z Januszem Filipkiem umowy o pracę nie jest proste. Przewodniczy on zakładowej organizacji ZZ "Kontra" i na jego zwolnienie musi wyrazić zgodę związek.

- Pan Filipek działa na szkodę firmy i dlatego postanowiliśmy rozwiązać z nim umowę o pracę - mówi Krzysztof Kiszka, dyrektor dąbrowskiego PEC. - O tym zamiarze poinformowaliśmy związek i czekamy na jego odpowiedź. Jeżeli będzie negatywna, sprawa trafi do sądu.

Związkowcy mają pięć dni na zajęcia stanowiska. Termin upływa jutro.

- Postawiono mi 12 bardzo ogólnikowych zarzutów. Poprosiliśmy dyrekcję o ich rozwinięcie. Niestety, bezskutecznie - wyjaśnia Janusz Filipek. - Wśród zarzutów znalazło się m.in. informowanie organów kontrolnych, prokuratury i Państwowej Inspekcji Pracy o sytuacji w firmie. Przecież związkowiec ma takie obowiązki, gdy łamane są prawa pracownicze.

Janusz Filipek już raz został zwolniony z PEC. Wymówienie dostał jesienią 1999 r., gdy krytykował poprzednie władze firmy i skierował do wojewody, który sprawuje nad przedsiębiorstwem nadzór właścicielski, wniosek o odwołanie zarządu. Przez półtora roku Janusz Filipek pozostawał bez pracy, cały czas przewodniczył komisji związkowej i toczył z PEC-em spór przed sądem. Zanim zapadł wyrok, strony doszły do porozumienia. Przedsiębiorstwo wycofało zwolnienie. Wcześniej wojewoda... odwołał wszystkich członków zarządu PEC Dąbrowa Górnicza.

- Mam zostać ukarany, bo domagam się postępowania zgodnego z Prawem Energetycznym oraz dotrzymania standardów obsługi klientów - dodaje Janusz Filipek. - Zaniżanie zamawianej mocy powodowało, że podczas styczniowych mrozów woda w domowych kaloryferach miała 74 stopnie zamiast 92. Jednocześnie nasza firma codziennie pobierała więcej ciepła niż zamawiała. Wojkowicki WOJZEC obciążył naszą firmę za to dodatkowymi kosztami.

Wczoraj szef ciepłowniczej "Kontry" złożył w prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie. Zarzuca on Krzysztofowi Kiszce naruszanie szczególnego prawa do ochrony stosunku pracy oraz zmuszanie do poświadczenia nieprawdy w dokumentach technicznych. Dyrektorowi oraz dwóm innym pracownikom PEC zarzuca zaś poświadczenie nieprawdy.

- Używając nieprawdziwych dokumentów próbowano oddelegować mnie do Zakładu Remontowego na nie istniejące stanowisko mistrza ds. technicznych, dla którego nie był określony m.in. zakres obowiązków i wymagania zdrowotne - mówi Janusz Filipek.

- Pan Filipek bardzo łatwo stawia zarzuty i nie liczy się z realiami firmy. Swoje argumenty i racje przedstawię przed sądem - ripostuje Krzysztof Kiszka.

Dyrekcja PEC postanowiła zwolnić z pracy także przełożoną szefa zakładkowej "Kontry", Jolantę Knopik - Lorens. W obronie kierowniczki Działu Eksploatacji i Ruchu Sieciowego stanął Związek Zawodowy Ciepłowników.

- Zaproponowaliśmy tej pani inne stanowisko. Początkowo odmówiła, ale teraz wyraziła zgodę na zmianę miejsca pracy - wyjaśnia Krzysztof Kiszka.

Wczoraj pani Jolanta była na zwolnieniu lekarskim.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto