Wysokie zwycięstwo 6:0 z siewierską Przemszą zapisali na swoje konto piłkarze Źródła Kromołów w pierwszym zakończonym meczu ligowym na własnym boisku (inauguracyjne spotkanie z Górnikiem Wesoła, przerwane przez ulewę, zostanie powtórzone 11 września). Kromołowianie są jedyną drużyną w "okręgówce" mającą na koncie komplet punktów.
Pierwsza połowa pojedynku nie zapowiadała wysokiego zwycięstwa Źródła. Gospodarze byli wprawdzie częściej w posiadaniu piłki, ale długo nie potrafili poważniej zagrozić siewierskiej bramce. Trzykrotnie zza linii ,szesnastki" uderzał Krzysztof Andrzejewski, ale piłka mijała słupki i poprzeczkę. Łupem Michała Kowalskiego padły natomiast uderzenie Przemysława Szczygła i Bogdana Szadkowskiego. Przemsza odpowiedziała strzałami Artura Kowala i Roberta Będkowskiego. Na posterunku był jednak Grzegorz Harasiuk.
W 42 min. kromołowianie objęli prowadzenie. Dośrodkowania Krzysztofa Andrzejewskiego z rzutu rożnego nie zdołał wybić Michał Kowalski. Piłka odbiła się od "długiego" słupka i spadła po nogi Marcina Szemli, który wepchną ją do siatki. Dwie minuty później, po mocnym uderzeniu Grzegorza Jarzyńskiego z rzutu wolnego, futbolówka odbiła się kolejno od Przemysława Szczygła i Dominika Barczyk, lądując w bramce obok bezradnego Michała Kowalskiego.
Strata dwóch bramek wyraźnie załamała siewierzan, którzy w drugiej połowie całkowicie oddali inicjatywę gospodarzom. W 52 min. dośrodkowanie Bogdana Szadkowskiego trafiło do Tomasza Dziwińskiego, który uderzeniem w "krótki" róg pokonał bramkarza Przemszy. Pięć minut później Grzegorz Jarzyński zagrał do Bogdana Szadkowskiego, który z linii końcowej boiska dośrodkował na środek pola karnego, a zamykający akcję Źródła Mariusz Golenia, płaskim uderzeniem zmusił do kapitulacji Michała Kowalskiego.
W ciągu kolejnego kwadransa dwie "setki" przestrzelił Jacek Gawron. Znacznie lepszym strzelcem okazał się, dość przypadkowo, Marcin Szemla. W 85 min. starał się on dośrodkowywać na siewierskie pole karne. Uderzona niezbyt czysto piłka lobem minęła bramkarza Przemszy i wylądowała w siatce. Po chwili efektownym rajdem popisał się Bogdan Szadkowski. Ograł on trzech rywali, po czym uderzeniem z narożnika pola karnego umieścił futbolówkę w "okienku" bramki Michała Kowalskiego.
* Źródło Kromołów - Przemsza Siewierz 6:0 (2:0). Bramki: 1:0 Szemla (42 min.), 2:0 Szczygieł (44 min.), 3:0 Dziwiński (52 min.), 4:0 Golenia (57 min.), 5:0 Szemla (85 min.), 6:0 Szadkowski (87 min.).
Źródło: Harasiuk - Szczepaniak, Szemla, Dziwiński (75 min. A. Kukułka), Ciepak - Andrzejewski, Golenia (70 min. A. Świerczyna), Jarzyński, Gawron - Szadkowski, Szczygieł (60 min. G. Świerczyna).
Przemsza: M. Kowalski - Barczyk. Kurek, Waśniowski, Flak - Dziedzic (35 min. Ciupa), P. Kowalski, Kubasiak (46 min. T. Nowak), Będkowski - Kowal (70 min. Turlej), Grząba.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?