Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zobacz co mają do zaproponowania Koleje Śląskie i Przewozy Regionalne

Michał Wroński
Oferta Kolei Śląskich

Taryfa strefowa - jest, choć oficjalnie nazywa się inaczej (taryfa liniowa). Obowiązuje na odcinku Gliwice - Ruda Śląska Chebzie - Katowice - Dąbrowa Górnicza Sikorka, a także na trasie z Gliwic (i Sosnowca) do Wisły Głębce. Przykładowe ceny w taryfie liniowej wynoszą: Katowice - Gliwice: 4 zł. (liniowy bilet miesięczny 100 zł.), Katowice Załęże - Dąbrowa Górnicza Sikorka: 5 złotych (bilet miesięczny 130 zł.), Gliwice - Wisła Głębce: 12 zł.

Bilety kwartalne, półroczne i roczne - na razie nie ma, lecz jest szansa, że przynajmniej bilety kwartalne pojawią się w ofercie już w październiku lub listopadzie.

Specjalne oferty biletowe - nie ma ich w taryfie i póki co raczej nie należy się spodziewać, że się w niej pojawią. Koleje Śląskie są zbyt małym przewoźnikiem, aby mogły oferować takie rozbudowane produkty.
Oferta Kolei Śląskich Taryfa strefowa - jest, choć oficjalnie nazywa się inaczej (taryfa liniowa). Obowiązuje na odcinku Gliwice - Ruda Śląska Chebzie - Katowice - Dąbrowa Górnicza Sikorka, a także na trasie z Gliwic (i Sosnowca) do Wisły Głębce. Przykładowe ceny w taryfie liniowej wynoszą: Katowice - Gliwice: 4 zł. (liniowy bilet miesięczny 100 zł.), Katowice Załęże - Dąbrowa Górnicza Sikorka: 5 złotych (bilet miesięczny 130 zł.), Gliwice - Wisła Głębce: 12 zł. Bilety kwartalne, półroczne i roczne - na razie nie ma, lecz jest szansa, że przynajmniej bilety kwartalne pojawią się w ofercie już w październiku lub listopadzie. Specjalne oferty biletowe - nie ma ich w taryfie i póki co raczej nie należy się spodziewać, że się w niej pojawią. Koleje Śląskie są zbyt małym przewoźnikiem, aby mogły oferować takie rozbudowane produkty. Marzena Bugała
Dziś rozpoczynamy odliczanie do debiutu Kolei Śląskich. Już 1 października pojawią się one na trasie z Częstochowy do Gliwic. Co zaoferują pasażerom? Z pewnością nowoczesne (choć nieliczne) pociągi. Do 9 "Elfów" i 3 "Flirtów" w ciągu najbliższych miesięcy dołączy pięć zmodernizowanych, używanych zestawów. Wczoraj spółka podpisała z konsorcjum Newagu, ING Lease oraz gliwickich ZNLE umowę na 7-letni leasing tych składów - pierwszy z nich trafi do naszego regionu za trzy miesiące, zaś cała dostawa zostanie zrealizowana w ciągu pół roku.

Nowoczesny tabor to jednak nie wszystko - pasażerowie chcieliby wiedzieć z jaką częstotliwością i jak szybko będzie on kursować , a także ile kosztować będzie taka przejażdżka. Tymczasem marszałkowski przewoźnik dość niechętnie zdradza szczegóły swojej oferty. Adam Warzecha, rzecznik spółki obiecuje, że swoje atuty Koleje Śląskie przedstawią podczas piątkowej konferencji prasowej. Na razie poznaliśmy tylko taryfę nowego przewoźnika. Podróżni przeczytali ją bardzo uważnie i od razu zaczęli porównywać z tym, co oferują Przewozy Regionalne.

Brakuje w nowej ofercie biletów kwartalnych, półrocznych oraz rocznych - zauważył w mailu do naszej redakcji Franciszek Smołka z Rudy Śląskiej. Jak podkreśla brak tych biletów oznacza dla niego większe wydatki. "Do tej pory na odcinku z Rudy Śląskiej do Zabrza i z powrotem płaciłem za przejazd 180 złotych kwartalnie, czyli 60 złotych miesięcznie. Nowy przewoźnik (...) każe sobie płacić 80 złotych miesięcznie na tym samym odcinku" - pisze pan Smołka.

- Nasza oferta będzie się zmieniać i sądzę, że nowe rodzaje biletów pojawią się w ciągu najbliższych tygodni, ale ich wprowadzenie wymaga jeszcze pewnej finansowej kalkulacji - odpowiada na te zastrzeżenia Adam Warzecha.

Niepokój pasażerów budzi też brak porozumienia między Kolejami Śląskimi a Przewozami Regionalnymi w sprawie wzajemnego honorowania i sprzedaży biletów. Bez tego pasażer wybierający się np. z Sosnowca do Tychów musiałby odwiedzić dwie różne kasy, by z osobna kupić bilet na dwa różne pociągi. Czy da się tego uniknąć - okaże się jeszcze w tym tygodniu.

Jak informuje bowiem Piotr Olszewski, rzecznik Przewozów Regionalnych w najbliższych dniach odbędzie się kolejne spotkanie obu przewoźników na ten właśnie temat.

- Jesteśmy jednak na dobrej drodze do porozumienia. W 80 procentach jesteśmy już dogadani - pociesza Olszewski.

Tak się zaczęło

Decyzja o powołaniu przez samorząd naszego województwa Kolei Śląskich zapadła z początkiem roku 2010. Ówczesne władze regionu przekonywały, że chodzi tylko o uzupełnienie oferty Przewozów Regionalnych. Wkrótce jednak samorządowcy zmienili ton wypowiedzi. Ograniczanie ilości połączeń przez podzielone między 16 województw Przewozy Regionalne (nam przypadło ponad 9 proc. udziałów) oraz kłopoty finansowe tej spółki sprawiły, że coraz poważniej zaczęto rozważać możliwość ewentualnej plajty tego przewoźnika i konieczności przejęcia jego zadań przez inną firmę.

Ostatecznie Przewozy nie splajtowały, ale i tak obecny marszałek, Adam Matusiewicz, nie widzi dla nich od grudnia 2012 roku miejsca w naszym regionie. Powodem są rosnące koszty, a także kłopoty taborowe i związane z tych ograniczanie ilości połączeń. Przeciwnicy tej decyzji argumentują, że tworząc Koleje Śląskie samorząd działa na szkodę należącej do niego spółki czyli Przewozów Regionalnych, ale taką argumentacją niewiele wskórali. Pierwszą linią, odebraną Przewozom Regionalnym jest trasa z Częstochowy do Gliwic, gdzie pociągi Kolei Śląskich pojawią się 1 października. W weekendy będą kursować też do Wisły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto