Zmiana trasy 34: będą nowe rozwiązania

Tak czy inaczej, urzędnicy przyjęli argumenty mieszkańców, bo przygotowują nowe rozwiązania dotyczące funkcjonowania komunikacji miejskiej w rejonie Kazimierza Górniczego, Ostrów Górniczych i Borów, a po zakończeniu remontu ulicy Armii Krajowej chcą porozmawiać z mieszkańcami o tym, którędy ostatecznie ma jeździć „34”.

- Na razie jeszcze dwa autobusy, może rzadziej jeżdżące, ale funkcjonują w tym rejonie. „34” musieliśmy już wycofać, bo nawet PKM prosi nas o to, żeby tamtędy (Armii Krajowej - red.) nie jeździć, bo to jazda prawie terenowa. Lada chwila zamknięty będzie mostek nad Bobrkiem i droga w ogóle będzie zamknięta. Dogadujemy się z wykonawcą, bo on w umowie ma zapisane pieniądze, które ma nam zwrócić za ten objazd. Musimy to mądrze opracować i prawdopodobnie powstania pętla. Jeden autobus będzie jechać z Juliusza przez Dąbrowę Górniczą do Kazimierza Górniczego, a drugi z Ostrów Górniczych przez Porąbkę do Kazimierza Górniczego, gdzie zlokalizujemy centrum przesiadkowe. Tak będziemy musieli przez kilka miesięcy funkcjonować, bo nie ma dzisiaj innej możliwości. Po zakończeniu remontu siądziemy i zastanowimy się nad tym, jak tę komunikację zmieniać. Pytanie, czy lepiej mieć autobus, który jedzie przez godzinę do centrum miasta, czy lepiej zastanowić się nad centrami przesiadkowymi - mówi prezydent Arkadiusz Chęciński. - Cały czas się zgadzam z tym, że forma informacji była tragiczna i za to przepraszam - dodaje.