Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żeby było czysto potrzebny jest dobry gospodarz - tak jest w bloku przy ul. Kraszewskiego

Magdalena Nowacka
Przyzwyczailiśmy się do narzekania na odrapane kamienice, brudne, zaniedbane bloki, straszące klatki schodowe. Nie da się ukryć, że w wielu miejscach Sosnowca tak właśnie jest.

Nie bez przyczyny piszemy i wspieramy mieszkańców walczących z zarządami i spółdzielniami o to, aby w końcu wyłatano im dach, naprawiono schody, pomalowano klatki czy ocieplono blok. 
Są jednak miejsca i wcale nie myślę tu o ekskluzywnych osiedlach , ale o "zwyczajnych" blokach, gdzie jest czysto, remonty planowe, mimo iż mieszkańcy wcale nie płaca więcej niż przeciętne stawki.


Takie miejsca, jak się okazuje są przede wszystkim tam, gdzie powstały wspólnoty mieszkaniowe. Chcemy je pokazać, na dowód, że da się to zrobić. 
Tak na przykład jest w bloku przy ul. Kraszewskiego 4 abc. Prezesem wspólnoty mieszkańców jest tu od pięciu lat Witold Ockoś. Mieszkań jest 50. Klatki jak z obrazka.

Czysto, ani jednego papierka. Wszystkie żarówki działają. 
- Pracy było sporo. Bo to i ocieplenie bloków, domofony, wymiana rurek na plastikowe, dodatkowe filtry do wody. Ale zależy na tym wszystkim i mnie i mieszkańcom - opowiada gospodarz, który nawet wycieraczki trzepie codziennie. A fundusz remontowy wynosi 1,40 zł! Chcemy pokazać więcej takich miejsc.

Piszcie na adres mailowy [email protected]

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto