(SOSNOWIEC) Mieszkaniec budynku przy ul. Piwnika Ponurego w piątek, około godz. 19, zauważył leżącą na klatce schodowej reklamówkę. Na początku nie zwrócił na nią uwagi. Jednak o godz. 1.40 w nocy usłyszał płacz dziecka, dobiegający z foliowej torby.
Okazało się, że w prześcieradle i reklamówce zawinięty jest niemowlak. Chłopczyk miał prawdopodobnie dobę. Był szczelnie otulony, a pępowinę miał zawiązaną sznurowadłem.
- Stan chłopca jest dobry. Dziecko nie było przemarznięte. Można rzec niemowlak miał dużo szczęścia - wyjaśnia dr Leszek Strój, ordynator na oddziale noworodków Centrum Pediatrii w Sosnowcu. - Chłopczyk miał już ładnie zasklepioną pępowinę. Niemowlę oddaje normalny stolec i nawet zwymiotował. Świadczy to o tym, iż był karmiony sztucznym pokarmem.
Policja prosi o pomoc wszystkie osoby, które mogą cokolwiek wiedzieć o rodzicach niemowlaka.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?