Mecz rozpoczął się zgodnie z oczekiwaniami. W pierwszym secie rywalki zdobyły kilka punktów przewagi i mimo pogoni miejscowych utrzymały ją do końca seta. SMS przegrywa 0:1.
Jednak w drugiej odsłonie dziewczyny z SMS pokazały dlaczego uznawane są za nadzieje polskiej siatkówki. To one dyktowały warunki gry. I wygrały do 20. W meczu jest remis.
Trzeci set to wyrównana walka. Żadna z drużyn nie jest w stanie uzyskać większej przewagi niż dwa oczka. W emocjonującej końcówce więcej zimnej krwi mają miejscowe i to one wygrywają wojnę na przewagi 28:26. Sensacja wisi w powietrzu, bo SMS prowadzi z trzecią drużyną I ligi 2:1 w setach.
Czwartą część meczu lepiej zaczynają przyjezdne. Jednak SMS nie składa broni. Uczennice walczą z renomowanymi rywalkami jak równy z równym. Niestety większe doświadczenie przeciwniczek pozwala im doprowadzić do remisu 2:2 w setach. Ale ekipa trenera Wasilkowskiego już jest pewna tego, że urwie rywalkom przynajmniej jeden punkt.
Jednak tego dnia siatkarki SMS nie zadawalają się małą niespodzianką. One chcą sprawić megasensację. W tie-breaku grają rewelacyjnie. Obejmują prowadzenie i nie oddają go nawet przez chwilę. Punkt po punkcie zbliżają się do wygranej. Wreszcie wyrzucają ręce w górę w geście radości. Wygrywają piątego seta do 11 i cały mecz 3:2. Rywalki z niedowierzaniemkręcą głowami. Jak to się mogło stać, że przegrały z ostatnimi w lidze.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?