Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarzuty dla ojca trgicznie zmarłego dziecka, które wypadło z okna budynku przy Małachowskiego. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności

Adam Tobojka
Adam Tobojka
DZ
Do tragedii doszło w środę 27 lipca, wczesnym wieczorem. Z okna mieszkania znajdującego się na piątym piętrze budynku przy ulicy Małachowskiego w Sosnowcu wypadła 4,5-letnia dziewczynka. Mimo szybkiej reakcji służb dziecka nie dało się uratować. W piątek, 29 lipca, ojciec dziewczynki usłyszał zarzut o nieumyślnym narażenie życia i zdrowia.

W środę wieczorem na ulicy Małachowskiego w sosnowcu doszło do prawdziwej tragedii. Z okna jednego z mieszczących się przy tej ulicy budynków wypadła 4,5-letnia dziewczynka. Dziecka nie udało się uratować mimo szybkiej reakcji służb straży pożarnej i pogotowia. Lekarz stwierdził zgon, którego przyczyną były liczne obrażenia ciała, głównie głowy.

Tego samego dnia na miejscu wypadku rozpoczęło się śledztwo, prowadzone przez sosnowieckich policjantów pod okiem prokuratora. Dzisiaj, 29 lipca, dwa dni po wypadku, prokuratura postawiła ojcu dziecka zarzuty z artykułu 160 kodeksu karnego, mówiącego o nieumyślnym narażeniu życia i zdrowia dziecka.

W momencie tragedii dziecko przebywało samo w mieszkaniu. Ojciec opuścił je kilkadziesiąt minut wcześniej, pozostawiając dwa otwarte okna, w tym jedno w kuchni, z którego wypadała dziewczynka. Niski parapet umożliwił dziecku wspięcie się na futrynę okna, a w następstwie – upadek i śmierć. W przeprowadzonej dzisiaj sekcji biegli podtrzymali pierwotne ustalenia: przyczyną zgonu był upadek z znacznej wysokości, co potwierdzają między innymi obrażenia głowy.

- Dysponując tymi informacjami, wobec ojca dziewczynki zostało wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutów popełnienia przestępstwa z artykułu 160, paragrafów 1 i 2 kodeksu karnego, czyli bezpośrednie narażenie dziecka na utratę życia. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego, nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.

Po przedstawieniu zarzutów mężczyzna został zwolniony do domu, prokuratura nie zdecydowała się na zastosowanie środków zapobiegawczych.

Jak wynika z ustaleń toku śledztwa, w momencie tragedii mężczyzna był trzeźwy.

O postępstwach w sprawie śmierci czterolatki z Sosnowca będziemy informowali na bieżąco.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto