W czasie aktualnej hibernacji Skankana mamy trzy lokomotywy, które ciągną z coraz większym impetem pociąg relacji Sosnowiec - Kingston. Oczywiście, jeśli jedziemy na Jamajkę, to przez Czeladź. Wyruszając z Sosnowca podążamy za Natural Mystic i Ziggie Piggie, a na przystanku Czeladź dopinamy lokomotywę pod nazwą Konopians.
Wszystkie te zespoły występują na największych festiwalach reggae, wydały świetne płyty i były u Wojewódzkiego, a tam jak wiadomo (cytując tekst M. Sztura) byle kogo nie zapraszają. Dlaczego więc to nie nasze zespoły okupują szczyty list przebojów zamiast Kamila Bednarka?
Ja specjalne nad tym nie ubolewam. Pomijając wszystkie oczywiste i nieoczywiste przyczyny medialnego triumfu popeliny nad dobrą jakością i głębszą treścią uważam, że pociąg jedzie w dobrą stronę i prędzej czy później zyska sławę niczym Orient Ekspress. Sprowadźmy zatem zespoły i artystów formatu: Madness, Manu Chao, Gentelman, Ziggy Marley itd.; może trzeba spróbować połączyć zagłębiowskie siły i stworzyć największy festiwal reggae/SKA w Polsce...?
Piotr Krawczyk jest prezesem Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego - Sosnowiec
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?