Zagłębie Sosnowiec - Wojas Podhale Nowy Targ 5:4

Hokeiści Zagłębia wreszcie przerwali złą passę i po czterech kolejnych przegranych meczach odnieśli zwycięstwo w ekstralidze. - Zespół był podłamany tymi porażkami, więc ta wygrana na pewno poprawiła nam wszystkim humory i natchnęła odrobiną optymizmu - powiedział trener sosnowiczan Jarosław Morawiecki.

Początek spotkania na Stadionie Zimowym wcale jednak nie wskazywał na końcowy sukces gospodarzy. Na tafli od pierwszego gwizdka sędziego dominowali goście z Nowego Targu, którzy po kwadransie prowadzili już 3:0. Szczególnie dobrze górale rozgrywali przewagi liczebne strzelając w sytuacji gdy grali pięciu na czterech dwa gole.

Zagłębie było w I tercji tłem dla rywala - wystarczyło jednak 15 sekund, aby odwrócić losy meczu. Co prawda trafienia sosnowieckich obcokrajowców Francuza Teddy'ego da Costy i Słowaka Jaroslava Filo były dość przypadkowe, ale pobudziły miejscowych do lepszej gry, a reszty dokonały roszady w składzie dokonane przez trenera Morawieckiego. - Gole stracone przez nas pod koniec I tercji były decydującym momentem spotkania - przyznał szkoleniowiec Podhala Wiktor Pysz.

Sosnowiczanie w drugiej odsłonie poszli za ciosem osiągając zdecydowaną przewagę. Do remisu szybko doprowadził Gabriel da Costa, a po kolejnym trafieniu Tobiasza Bernata nie wytrzymał trener Pysz i zdjął z lodu testowanego przez "szarotki" czeskiego bramkarza Lukasa Smolkę. Co prawda zastępujący go między słupkami Tomasz Rajski już po minucie przepuścił do siatki strzał Pavla Urbana, lecz później spisywał się znacznie lepiej od swojego poprzednika.

Nowotarżanie stracili pięć bramek z rzędu i po tym nokaucie nie byli w stanie już się podnieść. Jedyne na co było stać gości to kontaktowy gol zdobyty pod koniec II tercji. Wygraną z Podhalem Zagłębie okupiło kontuzjami dwóch zawodników. Poważny jest zwłaszcza uraz kolana Urbana, który może pauzować nawet 6 tygodni. Z kolei Rafał Twardy doznał złamania palca i w tym roku może już nie wyjechać na lód.

O miejsca 1-6

Zagłębie Sosnowiec - Wojas Podhale Nowy Targ 5:4

(2:3, 3:1, 0:0)

0:1 - Tomasz Malasiński (5), 0:2 - Michał Piotrowski (12), 0:3 - Jarosław Różański (15), 1:3 - Teddy da Costa (18), 2:3 - Jaroslav Filo (19), 3:3 -Gabriel da Costa (22), 4:3 - Tobiasz Bernat (29), 5:3 - Pavel Urban (31), 5:4 - Łukasz Wilczek (37).

GKS Tychy - TKH Toruń 6:1 (4:0, 1:0, 1:1)

1:0 Adrian Parzyszek (6), 2:0 Robin Bacul (9), 3:0 Michał Belica (10), 4:0 Piotr Sarnik (18), 5:0 Artur Ślusarczyk (27), 6:0 Michał Belica (41), 6:1 Przemysław Bomastek (44).

Stoczniowiec Gdańsk - Cracovia 2:5 (1:1, 0:3, 1:1)

1. Cracovia 28 57 114-71

2. GKS Tychy 28 56 122-68

3. Stoczniowiec 28 47 113-85

4. Podhale 28 43 100-79

5. Zagłębie 28 41 84-83

6. Toruń 28 41 79-85

O miejsca 7-10

KH Sanok - Unia Oświęcim 2:5 (0:2, 2:1, 0:2)

0:1 Rafał Bibrzycki (2), 0:2 Wojciech Wojtarowicz (4), 0:3 Wojciech Stachura (28), 1:3 Lubos Zetnik (39), 2:3 Lubos Zetnik (40), 2:4 Marcin Jaros (51), 2:5 Wojciech Wojtarowicz (60).

7. Unia 26 36 88-88

8. Naprzód 24 29 75-94

9. Krynica 25 29 57-85

10. KH Sanok 25 13 55-149

(tok)