W meczu długo utrzymał się rezultat bezbramkowy, chociaż już w pierwszej połowie to sosnowiczanie mogli objąć prowadzenie. Świetne uderzenie Kamila Wiktorskiego golkiper Stomilu przeniósł nad poprzeczkę, a strzał Żarko Udovicicia z linii bramkowej wybił obrońca gości. Kto jednak nie strzela bramki, ten ją traci. W 69. minucie Jakuba Szumskiego pokonał Grzegorz Lech i od tej pory sosnowiczanie musieli gonić wynik. Punkt pozostał na Ludowym po wykorzystanym w 90. minucie przez Sebastiana Dudka rzucie karnym podyktowanym za zagranie ręką obrońcy Stomilu.
- Spodziewaliśmy się trochę innej inauguracji. Z przebiegu meczu mieliśmy optyczną przewagę, mieliśmy kilka sytuacji, które powinny być zamienione na bramki. Myślę, że gdybyśmy pierwsi strzelili bramkę, to zespół Stomilu musiałby się trochę otworzyć i byłoby nam łatwiej. Mamy tylko jeden punkt. Czy to będzie punkt wartościowy, czas pokaże - mówił po spotkaniu trener Zagłębia Dariusz Banasik.
Jutro o godz. 17.45 Zagłębie rozpocznie wyjazdowy mecz w Nowym Sączu z Sandecją. W piątek 17 marca o 20.45 zagra na Stadionie Ludowym z GKS-em Katowice.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?