Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagłębie S. - GKS Tychy 2:1

Tomasz Kuczyński
Hubert Jaromin (z prawej) miał udział przy pierwszym golu i zdobył bramkę na 2:0
Hubert Jaromin (z prawej) miał udział przy pierwszym golu i zdobył bramkę na 2:0 Fot. Lucyna Nenow
Trzy bramki, dwa strzały w poprzeczki, dwa trafienia w słupki i jeden strzał w spojenie słupka z poprzeczką - to bilans meczu na Stadionie Ludowym, na którym po raz kolejny nie mogli zasiąść kibice. Zagłębie zdobyło bramkę po 502 minutach niemocy.

- Stało się to o kilka meczów za późno - przyznał autor pierwszego gola, Dariusz Kłus. W Sosnowcu wciąż żałują, że nie udało się awansować do I ligi, choć trener Marek Chojnacki stwierdził tajemniczo: - Wróble różnie ćwierkają, więc walczymy o trzecie miejsce.

Zagłębie wygrało po raz pierwszy pod wodzą tego szkoleniowca i w pierwszej połowie dominowało na boisku. - Dobrze, że "Górka" świetnie bronił, bo mogliśmy już przegrywać trzy albo cztery do zera - nie krył napastnik gości Tomasz Kasprzyk.

Wspomniany "Górka" to Paweł Góra, który stanął między słupkami GKS-u, bo Marcin Suchański został zwolniony na chrzciny swej córki. Na początku tyskiego bramkarza sprawdzili Lilo i Huber Jaromin. W przypadku strzału Brazylijczyka piłka po interwencji Góry odbiła się od słupka.

Choć poprzeczka bramki Zagłębia zadrżała za sprawą Daniela Ferugi, to gospodarze trafiali do siatki. W 17 minucie Lilo przejął piłkę po złym podaniu Mariusza Masternaka, podał do Jaromina... - Hubert tak mi wyłożył, że byłem sam na sam z bramkarzem. Musiałem strzelić - ocenił Kłus. Jaromin wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 2:0, dzięki podaniu Lilo. Wcześniej Marcin Lachowski strzelił w słupek, a później Marcin Strojek huknął z daleka w spojenie konstrukcji bramki.

W drugiej połowie częściej atakował GKS i po godzinie było tylko 2:1. Zagłębie odpowiedziało strzałem w poprzeczkę Rafała Pietrzaka. Goście mogli wyrównać, ale Mateusz Prus kapitalnie wyciągnął z okienka uderzenie z rzutu wolnego Daniela Ferugi.

- W szatni trener mówił, żebyśmy już nie robili padliny i udało nam się podnieść - dodał Kas-przyk, autor gola dla GKS.

- W pierwszej części Zagłębie zagrało najlepiej od czasu, gdy tu jestem - ocenił Chojnacki.

Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 2:1 (2:0)

1:0 Dariusz Kłus (17), 2:0 Hubert Jaromin (28), 2:1 Tomasz Kasprzyk (59-głową)

Widzów mecz bez udziału publiczności

Sędziował Robert Marciniak (Kraków)

Zagłębie Prus - Strojek, Marek, Hosić, Pajączkowski - Lilo (84. Bednar), KłusI, SzatanI (82. Bodziony), Pietrzak (87. Cyganek) - Lachowski, Jaromin (65. Filipowicz).

GKS Góra - OdrobińskiI, Kopczyk, Masternak, Mańka - Feruga, Czupryna (87. Sieniawski), Babiarz, Furczyk (80. Kruczek), Kasprzyk - Wojsyk (46. Nowak)

II liga - 33. kolejka

1. Ruch Radzionków 33 73 58-24
2. Górnik Polkowice 33 65 53-30
3. Zagłębie S. 33 59 43-21
4. Zawisza 33 58 53-29
5. Nielba Wągrowiec 33 52 44-37
6. Olimpia Gru. 33 52 43-39
7. GKS Tychy 33 48 39-37
8. Czarni Żagań 33 47 46-41
9. Jarota Jarocin 33 47 42-39
10. Raków Często. 33 44 38-31
11. Bałtyk Gdynia 33 41 44-34
12. Polonia Słubice 33 38 30-46
13. Lechia Z. G 33 36 33-53
14. Miedź Legnica 33 35 32-55
15. Tur Turek 33 34 26-35
16. Elana Toruń 33 31 30-47
17. Unia Janikowo 33 30 40-72
18. Ślęza Wrocław 33 22 29-53

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto