Zagłębie gra z HC Vitkovice

Nie lada gratka czeka dzisiaj sympatyków hokeja w Sosnowcu. Na Stadionie Zimowym miejscowe Zagłębie zmierzy się z czołową drużyną czeskiej ekstraligi, HC Vitkovice. Początek meczu godzina 17.00.

Zawodnicy z Vitkovic przyjadą do Polski na jeden dzień, do Krakowa na przedświąteczne zakupy. Trenerzy uznali jednak, że nie warto tracić całego dnia, że można rozegrać spotkanie sparingowe. Wybór padł na Zagłębie.
- Dla nas jest to świetna okazja do promocji hokeja. Czesi potwierdzili, że przyjadą w najsilniejszym składzie, z zawodnikami, którzy grali w NHL i reprezentacji Czech. Nie trzeba nikomu mówić co to znaczy - twierdzi Adam Bernat, wiceprezes sosnowieckiego klubu.

Vitkovice to chyba najsilniejszy zespół z jakim przyszło grać Zagłębiu w historii. - Raz na turnieju zmierzyliśmy się z CSKA Moskwa, ale Rosjanie grali wówczas bez kadrowiczów. A było ich wtedy w zespole dziesięciu. Vitkovice w pełnym składzie to najtrudniejszy z dotychczasowych przeciwników - uważa Bernat.

Vitkovice obecnie zajmują ósme miejsce w czeskiej ekstralidze. W ostatniej kolejce Vitkovice pokonały Duklę Jihlava 3:2. Gwiazdami zespołu są Jirzi Burger, Zbynek Jrgil i Roman Szymiczek. Ten pierwszy jest królem asyst. Aż 16-krotnie po jego podaniach koledzy zdobywali gole.

Najlepszym strzelcem jest z kolei Jrgil, zdobywca 13 bramek. Warto też zwrócić uwagę na dwóch obrońców, Marka Malika i Pavla Kubinę. Obaj wyróżniają się warunkami fizycznymi. Mierzą blisko 200 centymetrów wzrostu i ważą grubo ponad 100 kg.
- Dla naszych zawodników to frajda wyjść na lód przeciwko graczom, którzy występowali w NHL. Może nigdy nie otrzymają już podobnej szansy. Będą mieli co opowiadać swoim dzieciom i wnukom - uważa Bernat.

Hokeiści z Vitkovic nie mieli wygórowanych wymagań. Zgodzili się na rozegranie spotkania w zamian za obiad.
Bilety na mecz kosztują 4 złote. - Cały dochód pójdzie na cel charytatywny. Pieniądze przekażemy na obiady dla ludzi bezdomnych, których jest strasznie dużo - wyjaśnia wiceprezes Zagłębia.