Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagłębie bez hokeistów

Jacek Sroka
Sosnowiczanie (białe koszulki) po decyzji WGiD PZHL znaleźli się na początku sezonu w bardzo trudnym położeniu.
Sosnowiczanie (białe koszulki) po decyzji WGiD PZHL znaleźli się na początku sezonu w bardzo trudnym położeniu. fot. Marzena Bugała.
Wydział Gier i Dyscypliny Polskiego Związku Hokeja na Lodzie utrzymał wczoraj zakaz transferów dla trzech klubów - Zagłębia Sosnowiec i Cracovii grających w ekstralidze oraz HC GKS Katowice występującego w I lidze. Powodem są zaległości finansowe tych drużyn wobec byłych zawodników i trenerów. Dzień przed inauguracją sezonu w szczególnie trudnej sytuacji znaleźli się sosnowiczanie, którzy nie mogą zatwierdzić do gry aż ośmiu nowych hokeistów.

- Nic panu nie powiem. Proszę dzwonić do PZHL, bo tam są fachowcy. Ja muszę po tej decyzji trochę ochłonąć - wydusił z siebie tylko prezes Zagłębia Adam Bernat.

- Kluby doskonale wiedziały, że zaległości wobec swoich pracowników trzeba spłacać. Niestety, nie robiły tego, więc WGiD musiał nałożyć na nie zakaz transferów - stwierdził rzecznik PZHL Patryk Rokicki.

Jak ujawnił przewodniczący Wydziału Gier i Dyscypliny PZHL Bogdan Terlecki najwięksi dłużnicy mają zaległości sięgające 200 tysięcy złotych, a w tym gronie jest także klub z Sosnowca. Latem Zagłębie opuściło aż dziesięciu zawodników. Czy zatem sosnowiczanie będą mieli kogo wystawić do gry w dzisiejszym meczu ligowym z KH Sanok?

- Uznaliśmy, że zarówno Zagłębie jak i Cracovia mają wystarczająco szerokie kadry, aby móc wystawić skład drużyny bez nowych zawodników - powiedział rzecznik Rokicki.

- Chyba, że będziemy grać w cymbergraja. W ten sposób się kompromituje polski hokej - dodał wzburzony prezes Bernat.

Dodajmy, że WGiD zniósł zakaz transferów ciążący dotąd także nad Naprzodem Janów, GKS Tychy, KH Sanok i KTH Krynica, bo kluby te w ostatnim tygodniu uregulowały wszystkie zobowiązania w stosunku do zawodników i trenerów.

W przesłanym wczoraj do PZHL piśmie TVP Sport poinformowała, że w związku z trudną sytuacją finansową telewizji publicznej do końca roku nie będzie transmitowane ani jedno spotkanie ligowe. Na antenie może znaleźć się jedynie relacja z zaplanowanego na 29 grudnia finału Pucharu Polski, ale to też nic pewnego.

- W tej sytuacji będziemy starali się nakłonić inne stacje do pokazywania hokeja, ale TVP Sport musiałaby im przekazać sublicencję, bo do końca tego sezonu ma wykupione prawa telewizyjne do naszej ekstraligi - stwierdził z urzędowym optymizmem rzecznik Rokicki, ale tak naprawdę szanse na zobaczenie w tym roku polskiego hokeja na szklanym ekranie są znikome.

Na koniec dodajmy, że zaplanowany na dziś mecz Naprzodu z Stoczniowcem w Gdańsku został odwołany. Oficjalnie z powodu kłopotów technicznych z lodowiskiem w hali Olivia, a nieoficjalnie ze względu na kłopoty finansowe gdańszczan. Spotkanie ma zostać rozegrane najpóźniej do 8 października.

8 tylu pozyskanych latem za-wodników nie mogą zatwierdzić do gry sosnowiczanie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto