W czasie prezentacji można było dowiedzieć się, że w survivalu nie jest najważniejszy sprzęt czy gadżety, ale wola przeżycia oraz znajomość technik przetrwania, co znakomicie oddaje anegdota: „Czym różni się doświadczony survivalowiec od początkującego? - Niczym. I jeden i drugi ma mało sprzętu. Początkujący jeszcze się go nie dorobił, a doświadczony już go nie potrzebuje.”
Uczestnicy spotkania mogli zobaczyć, czym różni się busola od kompasu, co zawiera zestaw podręczny, a co zestaw przetrwania, jakie są rodzaje map, co to jest azymut i jak go wyznaczyć, dlaczego warto nosić klasyczny zegarek oraz że najważniejszym sprzętem każdego survivalowca są ostrza, a szczególnie osobisty nóż, za pomocą którego można wykonać prawie wszystkie niezbędne czynności.
W zasadzie jedyną rzeczą, której absolutnie nie wolno robić, to pożyczanie swojego noża. Szczególny nacisk został położony na zawartość apteczki, która w terenie powinna być odpowiednio zmodyfikowana, w odróżnieniu od standardu apteczki samochodowej.
Ekspert przekonywał, że znajomość własnych możliwości, metod i technik przetrwania oraz regularny trening mogą sprawić, że człowiek będzie dobrze przygotowany do sytuacji awaryjnej, a prawdziwy survival nie opiera się na sprzęcie, tylko na logicznym i twórczym myśleniu, a także umiejętności improwizacji.
Znakomicie przygotowana i przeprowadzona prelekcja była bardzo dobrym wprowadzeniem teoretycznym do zajęć terenowych, które zostaną zorganizowane w najbliższym czasie.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?