Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspinaczka za rok?

Magdalena Nowacka
Zaniedbany teren kopalni może zmienić się w rekreacyjną atrakcję
Zaniedbany teren kopalni może zmienić się w rekreacyjną atrakcję Fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Na terenach pokopalnianych KWK Sosnowiec wkrótce ma powstać centrum wspinaczkowe. Inwestor ma konkretne plany, z którymi zapoznał rajców.

Jeszcze przed wakacjami wyburzony zostanie budynek pokopalniany na terenie dawnej KWK Sosnowiec, przy ulicy Narutowicza. Decyzja już zapadła. Obecnie toczą się procedury przetargowe. Po wyburzeniu ma ruszyć na tym terenie budowa centrum wspinaczkowego. Tego, o którym mówi się już od około dwóch lat. Cały teren po byłej kopalni między ulicą Narutowicza a Kombajnistów zajmuje około 215 tys. metrów kwadratowych. Połowę zajęły już firmy, w ramach strefy ekonomicznej.

- Procedury przetargowe trochę się przeciągnęły, ale obecnie wszystko wskazuje na to, że w czerwcu powinniśmy już podpisać umowę na wyburzenie budynku. Trudno powiedzieć dokładnie, ile będzie to kosztowało, ale będzie to około kilkuset tysięcy złotych - mówi Krzysztof Polaczkiewicz z Wydziału Informacji i Promocji Miasta Urzędu Miejskiego.

Najważniejsze, że socjalny, systematycznie rozkradany budynek przestanie w końcu straszyć. Po wyburzeniu teren zostanie uporządkowany.

- Nie ma tu ścisłego planu zagospodarowania, ze względu na to, że w planach pojawiła się wcześniej informacja, iż ma tędy przebiegać fragment średnicówki - wyjaśnia Polaczkiewicz.

O stworzeniu tu, m.in. centrum wspinaczkowego mówiło się od dawna. Jednak nikt nie był pewien, czy ze względu na koszty dojdzie do tej inwestycji. Wszystko wskazuje jednak na to, że wstępne pomysły nabierają konkretnych kształtów. Na ostatnim posiedzeniu komisji kultury przedstawione zostały plany budowy i wizualizacje.

- Mamy już dotację ze środków unijnych, złożyliśmy też w kwietniu pozwolenie na budowę - mówi Piotr Banasik, pełnomocnik ds. inwestycji w firmie, która chce tu zbudować miejsce do wspinaczki.

Firma otrzyma około 750 tys. zł z Unii Europejskiej. Ma też własne fundusze. - Chcielibyśmy ruszyć z pracami jak najprędzej - przyznaje Piotr Banasik. - Tak, aby udało nam się rozpocząć inwestycję jeszcze w tym roku. Czekamy na rozebranie zaplanowanych przez miasto do wyburzenia budynków, a w tym czasie uzgadniamy kwestie dotyczące mediów. Mamy w tej sprawie obiecaną pomoc miasta - podkreśla.

Obiekt ma mieć formę zamkniętą, a więc będzie można tu przychodzić przez cały rok. Sama ściana ma mieć około 1200 metrów kw. powierzchni. Wysokość będzie różna. Maksymalnie nawet do 13 metrów. Poza ścianą wspinaczkową będzie też siłownia, sala do ćwiczeń, sala szkoleniowo-konferencyjna, kawiarenka. Prace przy budowie centrum mają potrwać około roku. Inwestor zapewnia też, że nie ma zamiaru zasłaniać czy niszczyć przy tej okazji zabytkowego szybu "Anna". Taką obawę wyrazili niektórzy radni.

- Z przedstawionych projektów wynika, że nowa inwestycja zasłania szyb. Zależy nam na tym, aby był wkomponowany w ten teren - mówi radny Maciej Ornowski.

Piotr Banasik zapewnił jednak, że szyb nie zniknie. A wrażenie, jakie można było odnieść podczas oglądania wizualizacji, to tylko kwestia zachwianej perspektywy.

- Chcemy go odnowić, i oświetlić. W planach mamy udostępnienie go zwiedzającym. Tak, aby mogli wejść na wieżę i podziwiać panoramę. Na pewno będzie odpowiednio wyeksponowany. Zależy nam na zachowaniu klimatu tego miejsca. Będziemy chcieli zgromadzić też pamiątki i zdjęcia związane z górniczą tradycją obiektu - mówi pełnomocnik inwestora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto