Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wirus z Chin. Rodzina z Zagłębia jest pod nadzorem. Koronawirus - co można, czego unikać?

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
zdjęcie ilustracyjne
Wirus z Chin. W Sosnowcu cztery osoby objęte są obserwacją, co związane jest z rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Nie ma natomiast w mieście większego zagrożenia grypą, bowiem takich przypadków odnotowanych zostało od początku tego roku tylko 92.

Takie informacje przekazał w piątek 31 stycznia br. powiatowy inspektor sanitarny w Sosnowcu lek. med. Zbigniew Cebo, podczas spotkania zorganizowanego wspólnie z senator RP Joanną Sekułą w jej biurze przy ul. Warszawskiej.

- To temat wymagający naszej dużej uwagi i roztropności, bowiem sytuacja jest dynamiczna i na bieżąco trzeba ją monitorować. Ważna jest przede wszystkim prewencja zdrowotna, ważne by wiedzieć, jak zachować się w sytuacji, kiedy nie mamy pewności, czy wszystko jest z naszym zdrowiem w porządku, a mamy podejrzenie, że mogliśmy mieć kontakt z kimś, kto przebywał na terenach objętych wirusem. Równie ważna jest dbałość o higienę oraz prawidłowe mycie rąk – podkreśliła senator Joanna Sekuła.

- Sytuacja zmienia się bardzo szybko, jeszcze wczoraj mówiło się o około 8 tysiącach osób zarażonych w Chinach koronawirusem, a dziś już ta liczba przekroczyła 10 tysięcy. Wczoraj ofiar śmiertelnych było 170, w tej chwili mówi się już o 213. Świadczy to o dużej dynamice wzrostu zarażenia koronawirusem, które spowodowało, że wczoraj wieczorem Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła międzynarodowy stan zagrożenia zdrowia publicznego, co oznacza, że przyjęła ostrą definicję sytuacji – mówi Zbigniew Cebo.

Dlatego każda osoba przybywająca do Polski z rejonu zagrożonego koronawirusem otrzymuje kartę lokalizacji pasażera, która pokazuje dokładnie, skąd pasażer wraca do Polski, jest numer siedzenia, numer lotu, numer kontaktowy do tej osoby. Bo jeżeli jest osoba zagrożona, trzeba wiedzieć, gdzie ta osoba siedziała, szczególnie jeśli chodzi o podróże z Chin.

- System nie jest jeszcze doskonały i wymaga poprawek. W Sosnowcu mamy dziś cztery osoby, które są objęte nadzorem biernym. Zgłosiły one, że wracały samolotem z Dubaju do Katowic z pasażerką, która wróciła z Chin i nie czuła się najlepiej. To kobieta 41-letnia, 42-letni mężczyzna oraz 19-letni syn tego małżeństwa oraz 11-letnia córka. Ta rodzina objęta jest nadzorem biernym. Polega on na tym, że dwa razy w ciągu dnia dzwonimy do tych osób, one mierzą sobie temperaturę ciała i informują nas, czy mają jakieś niepokojące objawy. Jest to nadzór telefoniczny, 14-dniowy. Na razie nie ma u nich żadnych objawów, które wskazywałyby na rozwój koronawirusa – tłumaczy powiatowy inspektor sanitarny w Sosnowcu. - Przypadkowo dowiedziałem się natomiast, że wczoraj do Sosnowca wrócił młody człowiek, który przyleciał z Szanghaju, jest pracownikiem dużej amerykańskiej korporacji, która ma tam siedzibę. Amerykanie ewakuowali swoich pracowników, zamknęli przedstawicielstwo. Tyle tylko, że akurat jego ta informacja zastała w Moskwie, kiedy był w podróży służbowej. I wrócił z Moskwy do Sosnowca, ale nie zostaliśmy poinformowani o tym przypadku przez służby graniczne. Dziś będziemy to weryfikować, dlaczego służba graniczna na Okęciu nas o tym poinformowała, bo człowiek był w tym tygodniu w Szanghaju. A miasto to zaliczane jest przez WHO do strefy zagrożenia – dodaje.

Ile osób choruje w poszczególnych miastach? Kliknij w następne zdjęcie >>>

Grypa w woj. śląskim. W którym mieście choruje najwięcej lud...

Jak podkreśla Zbigniew Cebo mamy obecnie połowę szczytu sezonu grypowego, który w Sosnowcu przebiega wyjątkowo łagodnie. Od początku roku zarejestrowane zostały tu 92 przypadki grypy, podczas gdy w Chorzowie czy Bytomiu liczba ta sięga około 2 tysięcy. Przoduje tu województwo mazowickie, wielkopolskie i pomorskie.

- Jeżeli ktoś poczuje więc wysoką temperaturę, dreszcze, to nie oznacza, że ma zgłaszać się od razu do szpitala zakaźnego, podejrzewając koronawirusa. Te osoby powinny zgłosić się do lekarza rodzinnego, który powinien dokonać dalszej selekcji, co do dalszego postępowania. Choć nie mamy w Zagłębiu szpitala zakaźnego, ani żadnego oddziału zakaźnego, to mamy na terenie województwa śląskiego przygotowane 203 łóżka na wypadek sytuacji, kiedy musimy szybko reagować w stosunku do osób podejrzanych o zarażenie, np. koronawirusem – mówi Zbigniew Cebo.

Ważne jest dziś to, by utrzymywać odpowiednią higienę mycia rąk. Taka czynność powinna być dokładna i trwać co najmniej 30 sekund.

Co ciekawe do inspekcji sanitarnej trafiają dziś także całe paczki, które zostały zamówione w Chinach. - Ludzie boją się je otworzyć, a takich obaw nie powinni mieć. Transport paczek drogą morską lub kolejową trwa co najmniej dwa, trzy tygodnie, a wirus ma szansę na przeżycie bez żywiciela maksymalnie 48 godzin. Nie ma więc obaw, by te wcześniej zamówione paczki odebrać. Przyznam, że nie wiedziałem tego, ale aż 30 procent paczek obsługiwanych dziś przez Pocztę Polską pochodzi właśnie z Chin, dlatego mieliśmy mnóstwo telefonów w tej sprawie. Była to dla wielu osób zagadka, więc tym pytaniom nie należy się dziwić – podkreśla Zbigniew Cebo.

Koronawirus zatacza coraz szersze kręgi. Sprawdź, dokąd już dotarł, co  o nim wiemy i jak możemy się przed nim ochronić. Gdzie jest koronawirus w Polsce?

Koronawirus z Chin. Co już wiemy o wirusie? Objawy, leczenie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto