MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wieszcz z Goleniowych

PATRYCJA STRĄK
Wespazjan Kochowski jest bohaterem wielu konkursów organizowanych w gminie. Fot. O. Górny
Wespazjan Kochowski jest bohaterem wielu konkursów organizowanych w gminie. Fot. O. Górny
Kiedy Wespazjan Kochowski miał lat osiemnaście, ojciec wysłał go na dziesięcioletnią wyprawę wojenną, w czasie której pod komendą Stefana Czarnieckiego walczył młody szlachcic z Kozakami, Moskwą, Szwedami i Węgrami.

Kiedy Wespazjan Kochowski miał lat osiemnaście, ojciec wysłał go na dziesięcioletnią wyprawę wojenną, w czasie której pod komendą Stefana Czarnieckiego walczył młody szlachcic z Kozakami, Moskwą, Szwedami i Węgrami. Jego osobowość ukształtowała się więc nie w szkołach, lecz w obozie wojskowym i na polach bitew. Na twórczość literacką przyszedł czas po zawarciu pokoju w Oliwie w 1660 roku. Fraszki, zawierające cenny materiał autobiograficzny i kreślące obraz epoki, stały się popularne, przynosząc Kochowskiemu sukces literacki.

Poeta pracował w kancelarii królewskiej Michała Wiśniowieckiego i pełnił liczne urzędy. Szlachcic osiadł w końcu w majątku ziemskim, na terenach obecnego powiatu zawierciańskiego.

- Nazwisko Kochowski brzmi podobnie jak Kochanowski. Poza tym obu twórców wiele łączy, np. pochodzili z sąsiednich okolic, związali się z dworem królewskim, gospodarowali na roli. Mimo podobieństw są to jednak dwie różne osoby. Jan z Czarnolasu to znana wszystkim postać, dużo o nim każdy z nas wie. Wespazjan Kochowski znany jest jedynie jako poeta barokowy, o którym uczy się dopiero młodych ludzi na studiach polonistycznych - wyjaśnia Antoni Moś, polonista, który z zainteresowaniem zgłębia historię i prace poety z Goleniowa.

W szkołach na lekcjach języka polskiego, omawiając epokę baroku, wiele uwagi poświęca się takim twórcom jak Wacław Potocki, Jan Andrzej Morsztyn, Jan Chryzostom Pasek, a tuż za nimi autorzy podręczników umieszczają Wespazjana Kochowskiego. Tylko nieliczni znają jego twórczość, a jeszcze mniej osób wie, gdzie jest wieś Goleniowy.

W gminie Szczekociny każde dziecko wie, kim był ów szlachcic. Tym bardziej że Kochowski w swojej twórczości opiewał piękno ziemi szczekocińskiej oraz smutki radości dnia codziennego. Przykładem mogą być wydarzenia z 1665 roku, gdy wskutek długotrwałych deszczów Pilica zmieniła koryto, a poeta, kąpiąc się w rzece niedaleko sulejowskiego opactwa cystersów, zaczął się topić i cudem tylko uniknął śmierci. Ten przykry przypadek uwiecznił poeta np. w dziękczynnej pieśni.

Kochowski miał także znakomitego patrona - samego króla. Już jako królewski historyk Kochowski wziął udział w wyprawie pod Wiedeń. Opisał ją w łacińskiej relacji "Commentarius Belli" i w diariuszu poetyckim "Dzieło Boskie".

Bogactwo faktograficzne, anegdota i humor, barokowa gra patosu i przyziemności - to cechy dzieła, które docenił niewątpliwie Henryk Sienkiewicz, gdy pisząc "Trylogię", wykorzystywał dzienniki Kochowskiego.

W latach 1695 - 1698 Sobieski mianował go wojskim województwa krakowskiego. W 1695 roku Kochowski ufundował w swoim majątku szpital dla pięciu chłopów ze swych dóbr. Przeżył swoją drugą żonę oraz swego mecenasa, króla Jana.

- Pamiątek we wsi pozostało niewiele po poecie. Jest ulica Kochowskiego w Goleniowach, portret z wizerunkiem w kościele - wyjaśnia Antoni Moś.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Alicja Majewska o prostych włosach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto