MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wierzyliśmy, że wygrają!

WOJCIECH W. WACŁAWEK
W czasie meczu telewizory oblegali wszyscy kibice: i w Zakładzie Karnym w Wojkowicach, i w sosnowieckim pubie, i w będzińskiej Komendzie Powiatowej PSP. Ulice opustoszały tak jak sosnowiecka Modrzejowska. Fot. O. Górny
W czasie meczu telewizory oblegali wszyscy kibice: i w Zakładzie Karnym w Wojkowicach, i w sosnowieckim pubie, i w będzińskiej Komendzie Powiatowej PSP. Ulice opustoszały tak jak sosnowiecka Modrzejowska. Fot. O. Górny
Piłka nożna na dwie godziny zdominowała wczoraj życie naszego regionu. Tuż po godz. 13 zajęcia przerwała znaczna część szkół oraz niektóre instytucje, a nawet firmy.

Piłka nożna na dwie godziny zdominowała wczoraj życie naszego regionu. Tuż po godz. 13 zajęcia przerwała znaczna część szkół oraz niektóre instytucje, a nawet firmy. Kto tylko miał taką możliwość, siadał przed telewizorem lub koło odbiornika radiowego. Polska reprezentacja po 16 latach przerwy rozgrywała mecz na mistrzostwach świata.

Przed meczem

- O godz. 13 mogą pójść do domu pracownicy, którzy chcą oglądać bezpośrednią transmisję meczu. Jutro wszystkich czeka sprawdzian, czy rzeczywiście oglądali spotkanie - mówił wczoraj przed południem Witold Grim, dyrektor OSiR-u Zawiercie i drugi trener żeńskiej reprezentacji piłkarskiej.

- W wewnętrznym "totku" postawiłem na remis 1:1. Chętnie zgodzę się jednak na przegraną, jeżeli tylko Polska pokona Koreę.

Kibice bezapelacyjnie wierzyli w sukces naszej drużyny. Na wysokie zwycięstwo liczyli zwłaszcza najmłodsi kandydaci na "szalikowców".

- Będzie 3:0. Na pewno Koreańczycy od początku ruszą do ataków, ale "Oli" szybko ich skontruje i będzie spokój - spekulował dwie godziny przed meczem sosnowiczanin Marek Koszarski.

Zagłębiowscy trenerzy piłkarscy nie podzielali optymizmu większości kibiców.

- To będzie bardzo trudny mecz. Koreańczycy poczynili ogromne postępy piłkarskie i na pewno nie są "chłopcami do bicia". W meczach sparingowych imponowała ich szybkość oraz płynność akcji. Niestety, technicznie są wyszkoleni lepiej od większość naszych zawodników - mówił Józef Grząba, trener koordynator Podokręgu Sosnowiec ŚlZPN. - Serce podpowiada, że Polska wygra 1:0, ale remis też będzie dobrym rezultatem.

- Bardzo ważna będzie dyspozycja dnia. Nad drużynami ciąży ogromna presja oczekiwań. Od jednych i drugich kibice oczekują zwycięstwa - dodaje Robert Majewski, trener IV-ligowych Czarnych Sosnowiec. - Koreańczycy lepiej niż poprawnie prezentowali się podczas sparingów. Mogą też liczyć na żywiołowy doping. Wierzę jednak, że nie przegramy tego meczu.

Po meczu

Gdy sędzia o godz. 15.22 zakończył spotkanie, w zagłębiowskich pubach zapanowała cisza. Polska przegrała z Koreą 0:2.

- Początek spotkania nie zapowiadał takiego wyniku. Pierwszy kwadrans należał do naszego zespołu, ale nie ma sensu spekulować, jak potoczyłyby się losy pojedynku, gdyby Krzynówek trafił w bramkę - mówi Józef Grząba. - Później, było już, niestety, coraz gorzej, a w drugiej połowie fatalnie. Koreańczycy nie tylko byli szybsi, ale wygrywali wszystkie pojedynki sam na sam.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto