Wielka akcja pomocy

Wypadek, do którego doszło w piątek pod Siewierzem, wstrząsnął mieszkańcami naszego regionu. Cztery osoby zginęły, kilkadziesiąt trafiło do szpitali. Do wypadku doszło na drodze nr 78 pomiędzy Siewierzem a Boguchwałowicami. W pobliżu przystanku PKS ciężarowe iveco zderzyło się z nadjeżdżającym od strony Siewierza szkolnym autokarem.

Dzieci jechały na mikołajkową wycieczkę do Aquaparku w Tarnowskich Górach. Po wypadku hospitalizowano prawie 60 osób, które trafiły do szpitali w Katowicach, Piekarach Śląskich, Sosnowcu i Zawierciu. Wstępnie ustalono, że wypadek spowodował 37-letni kierowca ciężarówki, który jechał z nadmierną prędkością. Prokuratura Rejonowa w Zawierciu zdecydowała o postawieniu mu zarzutu spowodowania katastrofy drogowej, za co grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.

- Dziewięcioro dzieci, które do nas trafiło, miało siniaki i potłuczenia. Cztery dziewczynki operowano. Wszystkie dzieci były w szoku i znajdowały się pod opieką nauczyciela-pedagoga oraz psychologa - tłumaczy dr Andrzej Badeński, chirurg dziecięcy z Centrum Pediatrii w Sosnowcu Klimontowie.

- W autobusie znajdowało się 57 dzieci i czterech i opiekunów. Dzieci są uczniami klas czwartych, piątych i szóstych zawierciańskiej Szkoły Podstawowej nr 1. Natychmiast, gdy tylko dowiedzieliśmy się o wypadku, zorganizowano specjalny punkt informacyjny dla rodziców poszkodowanych dzieci - mówi Ryszard Mach, wiceprezydent Zawiercia. - Zawierciański samorząd i grono pedagogiczne szkoły dyżurowali przez cały miniony weekend, udzielając informacji o ofiarach wypadku. Rodzice mogli też skorzystać z bezpłatnego transportu, by pojechać do swoich pociech do szpitali.

Początkowo w szpitalach nawet nie informowano dzieci, które nie odniosły poważniejszych obrażeń, że na miejscu tragedii zginęło ich trzech kolegów. Wszyscy poszkodowani są mieszkańcami jednego zawierciańskiego osiedla, rozciągającego się wokól ul. 11 Listopada w śródmieściu.

Tragiczny wypadek wstrząsnął całą dzielnicą. Tym bardziej, że szkoła jest niewielka, została przeznaczona do wygaśnięcia i włączono ją do zawierciańskiej SP nr 7. Rodzice uczniów, dzieci i nauczyciele dobrze się znają. Ogromny stres przeżywała cała szkoła, zwłaszcza nauczyciele i dyrekcja. Od poniedziałku w SP nr 1 w Zawierciu będą się odbywać spotkania terapeutyczne dla dzieci i ich rodzin.

Od razu wiele osób chciało pomagać rodzinom poszkodowanych dzieci. Organizacją wsparcia zajął się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej (numer konta podajemy poniżej). Od piątku poszkodowanym i ich rodzinom pomagają również samorządowcy, policja i wiele innych instytucji. W akcje włączył się także Lechosław Jarzębski, wojewoda śląski, który przekazał najmłodszym paczki.