Waldemar Włosowicz prowadził zajęcia Zagłębia

Wczoraj do Sosnowca przyjechał prezes Zagłębia Giancarlo Motto na rozmowy w sprawie nowego trenera. Popołudniowy trening poprowadził kierownik drużyny Waldemar Włosowicz. Dziś o godzinie 9.00 piłkarze mają spotkać się z władzami klubu. Możliwe, że poznają nazwisko nowego szkoleniowca.

Po tym jak Krzysztof Tochel został odsunięty od prowadzenia drugoligowego zespołu z Sosnowca trwają spekulacje, kto będzie jego następcą. Na giełdzie dziennikarskiej wymieniano takie nazwiska, jak Janusz Białek, Wojciech Stawowy, Bogusław Kaczmarek, Marek Koniarek.

- Nie prowadziłem żadnych rozmów z działaczami Zagłębia, bo jestem na rodzinnej uroczystości pogrzebowej - powiedział wczoraj najczęściej wymieniany Białek.

Tochel miał się w poniedziałek spotkać z prezesem Motto, ale jak nas poinformował, do spotkania nie doszło. Natomiast w drużynie Zagłębia wprowadzono zaostrzone zasady funkcjonowania. Piłkarze nie mogą rozmawiać z dziennikarzami na tematy związane z działaniem klubu, w momencie wejścia na stadion muszą wyłączyć telefony komórkowe, mają przychodzić na godzinę przed rozpoczęciem treningu, a masażyście Pawłowi Ryngierowi zabroniono udzielania informacji dotyczących zdrowia zawodników. Piłkarze podzielili się jednak odczuciami, co do sytuacji sportowej.

- To tylko gadanie, że jesteśmy źle przygotowani fizycznie - przekonuje obrońca Dżenan Hosić. - Rok temu zimą mieliśmy takie same przygotowania i zdobyliśmy potem 37 punktów. Teraz też pod względem fizycznym dobrze się czujemy. Sami się zastanawiamy, co się z nami dzieje. Uważam, że jeszcze nic straconego i możemy dalej walczyć o awans.

- Daliśmy plamę w Gdańsku z Lechią i się porobiło - mówił smutny Arkadiusz Kłoda.

- Może w sobotę w meczu ze Śląskiem pomoże nam magia naszego boiska, doping kibiców. To potrzebne szczególnie młodym zawodnikom. Serca do walki nam nie brakuje, czasami tylko nie ma tego, kto by wziął ciężar gry na siebie - oceniał Daniel Treściński.

Kibice, którzy oglądali wczorajszy trening martwili się, że ich marzenia o ekstraklasie są coraz mniej realne. Mówiono, że jak tak dalej pójdzie, to Zagłębiu zaczną zagrażać baraże o pozostanie w II lidze. Przypominali, że sosnowiczanie w kolejnych sześciu meczach zdobyli tylko trzy punkty.