W Gym el Toro w Sosnowcu-Zagórzu udało się pobić rekord Guinnessa ZDJĘCIA

Celem dla zawodników było pobicie Rekordu Guinnesa w Najcięższym Martwym Ciągu Wykonanym Jednocześnie. Ostatecznie w Sosnowcu-Zagórzu 50 osób jednocześnie podniosło po 150 kg w martwym ciągu. Dzięki temu jako pierwsi na świecie podnieśli 7500 kg w jednym podejściu.

- Jest to duże wyzwanie, ponieważ musieliśmy zapewnić ponad 7 ton obciążeń i 50 gryfów. Nie jest to jednak problem dla Gym el Toro. Nasi Klubowicze na co dzień korzystają z ponad 13 ton różnego rodzaju obciążeń na czele z talerzami i gryfami Eleiko z certyfikatem Światowej Federacji Trójboju Siłowego (IPF) – powiedział Łukasz Rzegoczan, przedstawiciel Gym el Toro.

Aby rekord mógł zostać uznany, pięćdziesiąt osób musiało jednocześnie podnieść po 150 kg w martwym ciągu. Zadanie nie należało do łatwych, ponieważ wymagało pełnego zaangażowania wszystkich uczestników. Pokazało to już pierwsze podejście, podczas którego problemy z ciężarem jednej osoby spowodowały, że cała próba nie została zaliczona. Dopiero po krótkiej przerwie w drugim podejściu wszyscy wykonali ćwiczenie poprawnie. Dzięki temu jako pierwsi na świecie podnieśli jednocześnie 7,5 tony w martwym ciągu.

- Takie wydarzenia to świetna okazja do promocji Sosnowca. Pokazują, że w naszym mieście nie brakuje ludzi z pasją, którzy potrafią pobijać światowe rekordy. Wielkie gratulacje należą się również organizatorom. Sosnowiec może być dumny z takiego obiektu sportowego jak Gym el Toro – powiedział Tomasz Niedziela, sosnowiecki radny.

Wydarzenie miało na celu nie tylko zapisanie się w historii, ale również promocję treningu siłowego. Martwy ciąg jest ćwiczeniem, które pomaga utrzymać sprawność fizyczną i wysoki komfort życia w każdym wieku. Jednocześnie wielu ludzi zupełnie nie potrzebnie unika go w swoim planie treningowym.

- Nastukaliśmy dzisiaj temu Guinnessowi w Gym el toro. Pięćdziesiąt osób podniosło jednocześnie 150 kg w martwym ciągu. To duże osiągniecie i jednocześnie fantastyczna promocja sportu oraz Sosnowca. Oby więcej takich akcji – stwierdził po zawodach Michał Żądło, twórca kanału Agresywna Masa.TV.