Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Będzinie chcą wybudować kolejną elektrociepłownię. Mieszkańcy mają obawy

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Nowa ekologiczna elektrociepłownia ma powstać na terenie istniejącej już Elektrociepłowni Będzin
Nowa ekologiczna elektrociepłownia ma powstać na terenie istniejącej już Elektrociepłowni Będzin L. Nenow/arc. DZ
W Będzinie i częściowo w Sosnowcu, na terenie Elektrociepłowni Będzin, ma powstać ekologiczna elektrociepłownia na paliwa alternatywne, za czym zdaniem mieszkańców kryje się po prostu kolejna spalarnia odpadów. Takie instalacje są potrzebne, ale – co podkreślają mieszkańcy nie tylko tego miasta, ale także sąsiednich Sosnowca czy Dąbrowy Górniczej – nie w centrum całej aglomeracji, tuż obok domów oraz budynku Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego. Zwłaszcza, że już działa w tym miejscu EC Będzin.

Szykuje się społeczny protest przeciwko temu przedsięwzięciu. Wydrukowanych zostanie około 2 tysięcy ulotek informacyjnych, które trafią do będzinian, bowiem ich zdaniem informacja o tej nowej inwestycji na razie jest dość skrzętnie ukrywana.

Jak podkreślają mieszkańcy Będzina 17 marca 2020 roku pojawiło się w BIP-ie będzińskiego Urzędu Miejskiego obwieszczenie prezydenta tego miasta o wszczęciu postępowania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pod nazwą „Ekologiczna elektrociepłownia na paliwa alternatywne w Będzinie”, ale nikt wcześniej z mieszkańcami nie konsultował zamiaru realizacji tego przedsięwzięcia.

- Budowa instalacji spalającej odpady na terenie Elektrociepłowni Będzin to pomysł całkowicie chybiony, który zagrażał będzie zdrowiu i życiu setek tysięcy ludzi – mówi Sławomir Wojtkowski, mieszkaniec Będzina. - To kolejna spalarnia, która ma powstać w centrum Zagłębia, obok domów, szkół, uczelni wyższych. Nie jesteśmy przeciwko nowoczesnym technologiom, ale nie rozumiemy, dlaczego taka inwestycja nie może powstać na obrzeżach miasta, z dala od osiedli i domów. I nie przekonują nas argumenty, typu, że wszystko będzie pod kontrolą, nikt nie ucierpi. Już teraz co jakiś czas słyszymy, że psują się filtry w EC Będzin, a kiedy mieszkańcy tam dzwonią z interwencją, to słyszą – no trudno, zepsuło się faktycznie, ale wytwarzania energii i ciepła nikt nie zatrzymuje. A my jesteśmy zatruwani tym wszystkim coraz bardziej. Będziemy walczyć, protestować, do czego zachęcam jak najwięcej mieszkańców. Co będzie jak to wszystko się zepsuje, gdzie będą składowane odpady, w jakich warunkach. O tym nikt dziś nie mówi – dodaje.

Za budową tzw. ekologicznej elektrociepłowni stoi spółka Energy Będzin, która w KRS-ie została zarejestrowana 20 lutego 2020 roku. Została zarejestrowana pod adresem: ul. Małobądzka 141 w Będzinie. Jej główny udziałowiec to Remondis Energy & Services Sp. z o.o. Przedmiotem działalności spółki ma być m.in. obróbka i usuwanie odpadów innych niż niebezpieczne, przetwarzanie i unieszkodliwianie odpadów niebezpiecznych, odzysk surowców z materiałów segregowanych, działalność związana z rekultywacją i pozostała działalność usługowa związana z gospodarką odpadami. Jest także mowa o wytwarzaniu i dystrybucji energii elektrycznej.

Skąd zatem pomysł na taką inwestycję w Zagłębiu?

- Na terenie EC Będzin rozważamy możliwość budowy ekologicznej elektrociepłowni, w części terenu, na którym obecnie znajdują się od lat nieeksploatowane budynki. Jest to typowy teren przemysłowy, otoczony infrastrukturą techniczną firmy Tauron, zabudowaniami Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz obiektami funkcjonującej Elektrociepłowni Będzin – tłumaczy Leszek Pieszczek, członek zarządu Remondis Sp. z o.o.

- Projekt budowy ekologicznej elektrociepłowni jest na bardzo wstępnym etapie, zbyt wczesnym, aby przewidywać daty rozpoczęcia funkcjonowania obiektu. Możliwość ewentualnej realizacji projektu analizuje obecnie Ministerstwo Klimatu oraz Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego. Pozytywna weryfikacja będzie dopiero pierwszym krokiem na długiej drodze do podjęcia decyzji o realizacji inwestycji. Decyzję poprzedzą również konsultacje z lokalną społecznością. Ponadto, przystąpienie do fazy inwestycyjnej wymaga wykonania szeregu wnikliwych analiz oraz uzyskania wielu pozwoleń i decyzji administracyjnych. Partnerami projektu są Elektrociepłownia Będzin Sp. z o. o. oraz Grupa Remondis – dodaje.

Jak informuje Remondis rozważany scenariusz zakłada wykorzystanie do produkcji energii paliwa alternatywnego powstałego na bazie generowanych przez mieszkańców Będzina i regionu odpadów komunalnych pozostałych po procesie recyklingu. Do instalacji nie trafiałyby odpady niebezpieczne.

- Ich wykorzystanie jest niemożliwe z perspektywy rozwiązań technologicznych oraz wymagań formalnoprawnych. Obiekt, przekształcający w prąd i ciepło rocznie ok. 200 tys. ton ekologicznego paliwa, umożliwiłby znaczącą redukcję spalanego węgla (dekarbonizacja). Elektrociepłownia stanowiłaby niskoemisyjne źródło energii, zwłaszcza ciepła dla Będzina. Pozwoliłaby także na ograniczenie składowania odpadów. Oprócz korzyści ekologicznych inwestycja mogłaby przynieść również korzyści ekonomiczne dla mieszkańców w postaci „tańszych śmieci.” Zysk pochodzący ze sprzedaży energii pomniejszałby bowiem koszty zagospodarowania odpadów. Konkurencyjne ceny pozwoliłyby natomiast ustabilizować i zredukować stawki opłaty śmieciowej ponoszonej przez mieszkańców Będzina i regionu. Tego typu instalacja nie jest obciążona kosztami związanymi z systemem handlu emisjami CO2, co umożliwiłoby zaproponowanie również odbiorcom ciepła, głównie mieszkańcom Będzina, stabilnych i konkurencyjnych cen – tłumaczy Leszek Pieszczek.

Jak podkreśla firma ma świadomość, że inwestycje dotyczące zagospodarowania odpadów wiążą się z zainteresowaniem i obawami wśród mieszkańców. Stąd potrzeba konsultacji i dialogu zanim zapadnie decyzja o budowie. - Każdy z nas chce mieszkać w przyjaznym, czystym i bezpiecznym otoczeniu. W to bezwarunkowe założenie wpisują się elektrociepłownie odzyskujące energię z odpadów. W całej Europie jest ich ponad 460. W Polsce funkcjonują m.in. w Szczecinie, Białymstoku, Krakowie, Poznaniu, Koninie czy Bydgoszczy. Mieszkańcy tych miast również mieli pytania i wątpliwości przed budową. Dzisiaj widać, że obawy, choć wówczas zrozumiałe, to jednak okazały się niesłuszne. Instalacje wpisują się w system gospodarki obiegu zamkniętego, służą lokalnym społecznościom bez uciążliwych zapachów, hałasu, bez szkodliwych substancji wydobywających się z komina. Na terenie wielu z nich funkcjonują odwiedzane codziennie ścieżki edukacyjne. Takie rozwiązanie zakładamy także w Będzinie – mówi Leszek Pieszczek.

Jak informuje Remondis Elektrociepłownie tego typu podlegają najbardziej rygorystycznym normom spośród wszystkich instalacji energetycznych i podlegają restrykcyjnym wymaganiom europejskich standardów BAT (ang. Best Available Technology). Dlatego zdaniem przedstawicieli Remondisu to najbezpieczniejsze rozwiązanie w kwestii zagospodarowania odpadów, ale również produkcji energii. Zaawansowane rozwiązania technologiczne sprawiają, że do atmosfery trafiają oczyszczone spaliny, dla których wymagania jakościowe są dużo bardziej restrykcyjne niż dla instalacji spalających węgiel. Specjalny system podciśnienia zapobiega natomiast wydostawaniu się wszelkich zapachów na zewnątrz instalacji. Tego typu instalacje wyposażone są również w system monitoringu procesu technologicznego oraz emisji zanieczyszczeń (dostępny on-line na bieżąco dla mieszkańców i służb ochrony środowiska), który automatycznie uniemożliwia jakiekolwiek przekroczenie restrykcyjnych norm emisyjnych

Z informacji, jakie uzyskaliśmy w będzińskim Urzędzie Miejskim wynika, że przedsięwzięcie faktycznie planowane jest na terenie będącym własnością Elektrociepłowni Będzin, który zlokalizowany jest w południowej części miasta. Jak wynika z karty informacyjnej przedsięwzięcia obiekty zostaną usytuowane na działkach o łącznej powierzchni 18 tys. 950 m kw. Nie jest to inwestycja realizowana przez miasto Będzin, jak również miasto nie przekazuje na ten cel własnych gruntów.
Inwestor wystąpił obecnie o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz z wnioskiem o ustalenie zakresu raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. Prezydent miasta jako organ prowadzący postępowanie zwrócił się do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach, Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Dąbrowie Górniczej, Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie” i marszałka Województwa Śląskiego w Katowicach o wydanie wymaganych opinii. Aktualnie prowadzone są również czynności wyjaśniające w zakresie przeznaczenia działek w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego miasta Będzina i Sosnowca.

- Na obecnym etapie jedynie strony postępowania mają prawo do czynnego udziału w postępowaniu, w tym prawo do przeglądania całości akt sprawy, uzyskiwania wyjaśnień oraz składania wniosków I uwag w postępowaniu. Stronami postępowania są właściciele działek, na których realizowane będzie przedsięwzięcie oraz działek położonych w odległości 100 m od granicy terenu inwestycji – mówi Kinga Wesołowska-Bodzek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Będzinie. - Zgodnie z procedurą mieszkańcy będą mieli możliwość składania uwag i wniosków w momencie kiedy na inwestora zostanie nałożony obowiązek sporządzenia raportu środowiskowego i taki raport powstanie. Decyzja środowiskowa określa środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia, nie jest decyzją zezwalającą na realizację danego przedsięwzięcia. Miasto nie wyraziło żadnej zgody. Obecnie rozpoczął się pierwszy z wielu etapów postępowania administracyjnego. Każdy inwestor ma prawny obowiązek złożyć wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięć dla których wymagana jest decyzja – dodaje.
Zasady i tryb postępowania w sprawach wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach regulują przepisy ustawy z 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. ze 283 zm.). Decyzja środowiskowa określa środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia, natomiast nie jest decyzją zezwalającą na realizację danego przedsięwzięcia.

Władze Sosnowca na razie także zamierzają czekać na rozwój wypadków, ale nie są przeciwne tej inwestycji.

- To na razie tylko wniosek w sprawie wydania decyzji o środowiskowych. Dopiero w momencie, gdy powstanie raport o oddziaływaniu na środowisko będziemy znali szczegóły i zarówno miasto jak i mieszkańcy będą mogli się zapoznać ze szczegółami – mówi Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu. - Do ewentualnej decyzji o budowie jeszcze bardzo daleka droga. Jednak dla dobra wszystkich musimy w naszym regionie mieć taki zakład – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Będzinie chcą wybudować kolejną elektrociepłownię. Mieszkańcy mają obawy - Będzin Nasze Miasto

Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto