Warszawa będzie segregować albo zapłaci więcej
Warszawiacy, którzy nie będą segregować śmieci, zapłacą za ich wywóz nawet 4 razy więcej, niż zapłaciliby za posegregowane odpady. Obniżenie opłat dla "ekologicznych" mieszkańców ma zachęcić do segregowania tych, którzy z segregacją są na bakier.
Pod koniec 2018 roku Warszawa zaczęła wprowadzać nowe zasady gospodarowania odpadami. Na początku roku czytaliśmy w oficjalnych komunikatach Urzędu Miasta, że mieszkańcy stolicy od 1 stycznia 2019 r. mają zagwarantowany odbiór odpadów, a priorytetem dla stołecznego ratusza jest zapewnienie ciągłości odbioru odpadów. - Od 1 stycznia wchodzi w życie system 5-frakcyjny. Nowe zasady segregacji odpadów w Warszawie będą wdrażane stopniowo. Przejście na nowy system może potrwać parę tygodni. Wprowadzenie nowego systemu będzie monitorowane - pisali wówczas urzędnicy.
Wywóz śmieci. Warszawa mówi wprost: Chcemy, ale nie segregujemy
Dziś, jak donoszą mieszkańcy większości dzielnic, odbiór odpadów pozostawia wiele do życzenia. Pomimo że prawie 90% Polaków deklaruje chęć segregacji śmieci, a w przydomowych śmietnikach widać, jak segregujemy odpady, w wielu miejscach można zaobserwować przepełnione kosze i zalegające worki.
Taka sytuacja występuje praktycznie w całej Warszawie. - Zapraszamy na Częstochowską 16, gdzie w zasadzie mieszkańcy prowadzą darmowa jadłodajnie dla szczurów - opisuje sytuacja na jednym z osiedli Ochoty pani Ola.
MPO w Warszawie: kto ponosi winę?
Winą za taki stan rzeczy mieszkańcy obarczają najczęściej tych, którzy odbierają odpady. - U mnie podjeżdża MPO i wszystkie kubły razem wrzuca do swojej śmieciarki. My segregujemy, a oni mieszają. Podwyżki nie mają nic wspólnego z naszą segregacją - mówi mieszkanka Woli, jednak to nie tylko wywóz odpadów powoduje problemy.
Mieszkańców, którzy ociągają się z segregowaniem, miała kontrolować Straż Miejska. Zdaniem samych zainteresowanych nie jest to jednak skuteczna polityka. - Przychodzą, zaglądają do śmietnika czy nie ma śmieci segregowanych tam, gdzie nie powinno ich być, proszą o pokazanie worków do segregowania, spisują protokół i ewentualnie pouczają. Mandatu nie dostałam, mimo że wypatrzyli gazetkę reklamową w zwykłym śmietniku zamiast w śmieciach segregowanych - śmieje się mieszkanka Rembertowa.
W przydomowej segregacji pomóc ma ulga dla tych, którzy kompostują swoje śmieci. Samorząd będzie miał jednak prawo skontrolować mieszkańców, którzy zadeklarują, że posiadają kompostownik.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?