Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Modrzejowska ma być wizytkówką miasta. Czy mieszkańcy się zgodzą na hałas?

Tomasz Szymczyk
Ulica Modrzejowska, czyli główny deptak w mieście, ma tętnić życiem. Przyciągać spacerowiczów, turystów i mieszkańców sąsiednich miast. Takie są założenia urzędników i oczekiwania sporej grupy sosnowiczan, którzy walczą właśnie o lepszy wizerunek stolicy Zagłębia.

Na początek Modrzejowska została dokładnie wysprzątana. Zniknęły z latarni nielegalne reklamy i ogłoszenia. Słupy pomalowano też specjalnym preparatem, który ma ułatwiać ich usuwanie w przyszłości. Część kamienic została odnowiona, a urzędnicy wciąż kuszą właścicieli pozostałych budynków, by odnowili elewacje. Pomiędzy godz. 11 a 18 wprowadzony został zakaz zatrzymywania. W maju, na dobry początek, na deptaku postawiono 5 nowych ławek i 10 donic z iglakami.

Jest pomysł, by skrócić tu ciszę nocną, ale oficjalnie żadnych zmian jeszcze nie wprowadzono. Ubolewają nad tym zwłaszcza młodsi mieszkańcy.

- To centrum dużego miasta, a póki co zasypia już po godzinie 18, kiedy pracę kończą sklepy i przede wszystkim banki - mówi Bartosz Pietrzak, student z Sosnowca. - Za mało jest tu lokali, w których można by usiąść, zjeść coś, czy wypić piwo. Imprezy organizowane są tutaj naprawdę sporadycznie, a szkoda, bo to miejsce, które ma prawdziwy potencjał. Blisko są przystanki, dworzec, więc nawet osobom spoza miasta łatwo byłoby wrócić stąd do domu - dodaje.

Pokusa, by ożywić Modrzejowską, choćby tylko na lato, właśnie poprzez piwne ogródki, wraca niemal co roku. Mieszkańcy obawiają się jednak hałasu i awantur. Policjanci przekonują, że centrum z roku na rok staje się bezpieczniejsze.

- Rzeczywiście, liczba kradzieży czy pobić w tym rejonie spada. Mimo to trzeba pamiętać, że specyfika każdego centrum miasta jest taka, że do podobnych zdarzeń jednak dochodzi. Ludzi jest tam sporo, wielu to przyjezdni, którzy wysiadają z pociągu i mają wolną godzinę. Są łatwym celem dla kieszonkowców - przyznaje Tomasz Czerniak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.

Urzędnicy się nie poddają. - Na razie liczymy, że mieszkańcy będą wybierać Modrzejowską jako cel swoich spacerów. Samochody nie będą im przeszkadzać. Słupki, które utrudniały spacery, zostały usunięte. Już teraz mogą tam usiąść na ławce, odpocząć czy zjeść lody - zachęca Krzysztof Polaczkiewicz z Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto