Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia w sosnowieckim domu dziecka. 10-latek zmarł podczas zabawy. Jak doszło do śmierci dziecka?

Kacper Jurkiewicz
Kacper Jurkiewicz
Sosnowiec. Do tragedii doszło w domu dziecka. 10-letni bawił się ze starszym bratem. Chłopiec umarł, bo prawdopodobnie zadławił się klockiem. Została zlecona sesja zwłok chłopca.Jak doszło do tego nieszczęścia?

10-latek zmarł w domu dziecka w Sosnowcu

Do tragedii doszło w ubiegły piątek 7 lutego. Ten dzień opiekunowie i wychowankowie Placówki Opiekuńczo - Wychowawczej nr 10 w Sosnowcu zapamiętają na długo. Podczas codziennej zabawy ze starszym bratem 10-letni Piotrek zmarł.

W placówce przebywała trójka rodzeństwa: 12-letni Paweł, 10-letni Piotrek i ich czteroletni brat. Opiekun przyprowadził ich ze szkoły do placówki. Po obiedzie dzieci poszły się bawić w swoim pokoju. Nie było wtedy z nimi ich opiekuna. Zwykła zabawa między dwojgiem braci zakończyła się tragicznie. Nagle Paweł wybiegł z Piotrkiem z pokoju. Młodszy chłopiec trzymał się za gardło.

- Paweł przekazał opiekunowi, że jego brat zakrztusił się klockiem. Pracownicy od razu ruszyli na pomoc i starali się udrożnić jego drogi oddechowe. Jeden z opiekunów pobiegł do innego budynku po lekarza, wezwano także pogotowie. Niestety chłopiec zmarł – informuje Michał Łukasik, zastępca prokuratora rejonowego z Prokuratury Rejonowej Sosnowiec Północ.

Chłopiec z domu dziecka w Sosnowcu zadławił się klockiem?

Na miejscu tragedii zjawił się prokurator oraz biegły patolog. Lekarz nie stwierdził jednak obecności klocka w gardle.

- Nie oznacza to jednak, że przyczyną zgonu chłopca nie był klocek. Mógł przemieścić się np. do tchawicy – mówi prokurator Michał Łukasik.

10-latek z domu dziecka zmarł w Sosnowcu.

W poniedziałek rano faksem zlecono sekcję zwłok, którą przeprowadzi Zakład Medycyny Sądowej ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Dopiero jutro około godz. 9 prokurator dowie się, kiedy dokładnie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok chłopca. Choć prawdopodobnie odbędzie się jutro.

Kto zostanie pociągnięty do odpowiedzialności?

Śledztwo toczy się w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 155 kodeksu karnego) oraz narażanie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 par. 2 kodeksu karnego).

- W takim przypadku hipotetycznie ukarany może zostać opiekun, który miał bezpośredni nadzór nad tymi dziećmi – informuje prokurator Łukasik.

Kara jaka grozi za to przestępstwo wynosi do 5 lat więzienia.

Tragedia w sosnowieckim domu dziecka. 10-latek zmarł podczas...

Zapytaliśmy również urzędników, czy w ośrodku po tym tragicznym wydarzeniu dojdzie do kontroli.

- Nie komentujemy tej sprawy. To trudny czas zarówno dla dzieci i ich opiekunów. Doszło do strasznej tragedii. Na razie dajmy działać odpowiednim służbą – powiedział Rafał Łysy, rzecznik UM w Sosnowcu.

Prokurator podkreślał jednak, że nie ma póki co żadnych przesłanek, że w placówce źle zajmowano się dziećmi.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto