Towarzystwo Przyjaciół Sosnowca z "Przepisem na Sosnowiec". Rusza nowa akcja promocyjna, zorganizowana przez Towarzystwo Przyjaciół Sosnowca

Towarzystwo Przyjaciół Sosnowca rozpoczyna kolejną akcję – tym razem skupiającą się na promocji miasta. Jak zaznaczają członkowie Towarzystwa, to akcja oddolna, której pomysłodawcami i realizatorami są mieszkańcy Sosnowca, którym zależy przede wszystkim na popularyzacji stolicy Zagłębia.

- „Przepis na Sosnowiec” to nasza propozycja na promocję miasta. Mamy tu świetnego grafika, Roberta Tarnowskiego, ja miałem kilka fajnych pomysłów, co można zrobić, on moje wizje zrealizował – mówi Rafał Siciński z Towarzystwa Przyjaciół Sosnowca.

- Ja i Rafał jesteśmy stąd, jesteśmy chłopakami z Sosnowca, pamiętamy, jak miasto żyło jeszcze dwadzieścia, trzydzieści lat temu. Ostatnio faktycznie mamy wrażenie, że ludzi w mieście jest mniej, że Katowice wyciągają jak worek młodych ludzi, którzy wolą czas wolny spędzać poza miastem. Stąd też pomysł na akcję promocyjną pokazującą, że Sosnowiec ma swoją tożsamość, bohaterów, autorytety, po prostu trzeba się nimi pochwalić – mówi Robert Tarnowski, grafik, autor projektów gadżetów z serii „Przepis na Sosnowiec”.

W jaki sposób realizowana jest akcja promocyjna? Członkowie Towarzystwa mówią o kilku etapach. Rozpoczęty właśnie jest pierwszym, niejako pilotażowym, mającym na celu przetestowanie sposobów produkcji i dystrybucji gadżetów związanych z Sosnowcem. W ramach akcji wypuszczono linie koszulek, kubków, fartuchów kuchennych i toreb lnianych z motywami przywodzącymi na myśl Sosnowiec.

Na gadżetach znajdziemy więc wizerunki najsłynniejszych ludzi pochodzących z Sosnowca: Edwarda Gierka i Jana Kiepury, grafikę ukazującą przepis klasyczną, sosnowiecką zalewajkę i wzór nawiązujący do muzyki ska, których wiele przedstawicieli wywodzi się właśnie z tego miasta. Dodatkowo na kubkach znaleźć można wzór z graficznym przedstawieniem największych zabytków architektonicznych Sosnowca. Wszystko po to, by jak najszerzej wypromować miasto.

- Uważamy, że im więcej takich elementów promocyjnych miasta, tym lepiej. Nie odkrywamy Ameryki, działają już tu Zagłębiarki, przygotowujące świetne grafiki promujące miasto, grupa Ciućmoki mają projekt gdzie w ciekawej formie promują Sosnowiec i Zagłębie. Ale im więcej tym lepiej, mamy świetne pomysły i szkoda, by pozostawić je niezrealizowane – mówi Rafał Siciński.

Jak zdobyć gadżety? Na ten moment kubki, koszulki i fartuszki można nabyć w punktach ksero mieszczących się w domach akademickich Uniwersytetu Śląskiego w dzielnicy Pogoń. W przyszłości planowana jest szersza dystrybucja, a także konkursy z nagrodami w postaci materiałów promocyjnych „Przepisu na Sosnowiec”. Twórcy podkreślają jednak, że nie chodzi im o zysk.

- Nie liczy się, czy kubków sprzedamy w rok tysiąc, czy dwadzieścia. Najważniejsze, by spopularyzować miasto – mówią organizatorzy akcji.