Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr Zagłębia powraca z nowym spektaklem „Komedia. Wujaszek Wania". Premiera już 11 czerwca

Kacper Jurkiewicz
Kacper Jurkiewicz
Obsada „Komedia. Wujaszek Wania" w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu podczas próby. 

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuń zdjęcia w prawo - wciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Obsada „Komedia. Wujaszek Wania" w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu podczas próby. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuń zdjęcia w prawo - wciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Lucyna Nenow
Już w w piątek, 11 czerwca, będziemy mogli zobaczyć najnowszy spektakl w wykonaniu aktorów Teatru Zagłębia. Sztuka „Komedia. Wujaszek Wania" zapowiada się na ciekawą interpretację działa Czechowa. Aktorzy i pracownicy tęsknili za widzami i już nie mogą się doczekać, aż dla nich wystąpią.

Teatr Zagłębia zaprasza na nowy spektakl. Premiera „Komedia. Wujaszek Wania" już w weekend

Nareszcie widzowie z Sosnowca i okolicznych miast będą mieli okazję zobaczyć nowy spektakl teatralny w wykonaniu aktorów Teatru Zagłębia w Sosnowcu. Przygotowania trwały długo, a cała teatralna ekipa nie może doczekać się spotkania z widzami.

- Długo czekaliśmy na ten moment. Pierwsze próby zaczynaliśmy w marcu 2020 roku. Nasi realizatorzy, reżyser i dramaturg pracowali z nami tworząc serial „Pamiętnik przetrwania", chcieliśmy żeby praca nad tym spektaklem trwała, Wujaszek Wania pojawiał się w tle tego pandemicznego serialu. Udało się, mamy pełną salę. Cieszymy się - mówi Iwona Woźniak, dyrektor Teatru Zagłębia w Sosnowcu.

Premiera sztuki odbędzie się w piątek, 11 czerwca, o godz. 19. Później spektakl będziemy mogli obejrzeć także 12 i 13 czerwca. Następnie powróci na deski teatru po wakacyjnej przerwie.

- Z perspektywy Wujaszka Wanii spektakl jest walką o przywrócenie normalności, obudzenie całej rodziny i zwrócenie uwagi na to, żeby nie udawać tego, co jest wokół nas, ale żeby być kimś prawdziwym i pokazać to, co w nas siedzi. W mojej postaci urzekło mnie to, że się nie poddaje i ma chęć do walki. Podoba mi się jego ofiarność, bezwzględność dążenia do celu - powiedział Tomasz Muszyński, który wciela się w Wujaszka Wanię.

Jak widać to nawiązanie do tego, co obecnie dzieje się w rzeczywistości. Wszyscy są zmęczeni pandemią. Pragniemy powrotu do normalności.

- Ludzie tak naprawdę chcą wyrwać się z tych okowów, z domu. Chcą spotykać się z ludźmi, chcą się bawić, chcą wrócić do tej normalności, do tego co daje nam radość. Nam, aktorom, brakuje kontaktu z publiczności. Ciągle docierają do nas głosy, że widzowie chcą nas zobaczyć na żywo w teatrze. My chcielibyśmy znów podzielić się z nimi emocjami i uczuciami na scenie teatralnej - mówi aktor.

Prace nad spektaklem trwały bardzo długo. Pandemia, różne obostrzenia przeszkadzały w jego tworzeniu. Zespół trafiał też na kwarantannę, co było dodatkowym opóźnieniem. Teraz nareszcie będzie mogli zobaczyć, co dla nas przygotowano.

- Zaczynaliśmy rozmowy z dyrekcją od innego pomysłu. Pandemia wymusiła na nas zmianę tematu i wiązała się z tym, że tematy polityczne i społeczne na chwilę zeszły na drugi tor. To egzystencja stała się ważnym tematem. Czechow kojarzy się z pewnego rodzaju środkami, jakąś taką magmą energetyczną, którą te spektakle najczęściej operują. My konsekwentnie poszukujemy w tym Czechowie kompletnie czegoś innego. Wydaje nam się, że to, w jaki sposób wystawia się Czechowa jest błędną interpretacją intencji autora. Kiedy do jego dramatu przykłada się komediowe środki i nie patrzymy na bohaterów jako na arcypoważne postacie z krwi i kości to wychodzi z nich taka sama treść, a może i więcej. Podejmujemy próbę odgrzania Czechowa na nowo - opowiadał reżyser Jędrzej Piaskowski.

Komedia. Wujaszek Wania. O czym opowiada spektakl?

Tytułowy bohater i jego rodzina tworzą pełen katalog dziwaków i nieszczęśników zamieszkujących rosyjską prowincję. Wszyscy oni po „czechowowsku” cierpią, miotają się, łudzą, marzą o innym, „lepszym” świecie, a jednocześnie trudno im dokonać jakiejkolwiek realnej zmiany w swoim życiu. Mają wrażenie, że nawet kiedy uda im się zrobić krok w jakąś stronę, to zawsze wychodzi głupio, nieporadnie i tak, że ostatecznie wszystko kończy się jeszcze gorzej niż na początku.

Szansą na zmianę staje się przybycie ze stolicy szwagra tytułowego Wujaszka – emerytowanego profesora Sjeriebriakowa i jego nowej żony Heleny. Wielbiony (i utrzymywany) przez całą rodzinę naukowiec przez długie lata był dla Wojnickich synonimem lepszego, elitarnego świata, dodawał ich życiu splendoru, a nawet był źródłem sensu ich egzystencji. Teraz zmuszeni zostają do konfrontacji swoich wyobrażeń i oczekiwań z realnością. Jesteśmy więc świadkami wielu prób i sposobów ucieczki przed nią: groteskowych awantur, szmirowatych romansów oraz wyznań wiary w głupkowate teorie i ideologie. Krótko mówiąc, jest dużo do śmiechu. Dużo i coraz więcej.

W spektaklu grają: Maria Bieńkowska, Ryszarda Bielicka-Celińska, Beata Deutschman, Joanna Połeć, Mirosława Żak, Aleksander Blitek, Kamil Bochniak, Przemysław Kania/Tomasz Kocuj i Tomasz Muszyński. Reżyserem sztuki jest Jędrzej Piaskowski. Dramaturgia i opracowanie tekstu to dzieło Huberta Sulimy. Za scenografię i kostiumy odpowiada Anna Met. Muzykę stworzył Jacek Sotomski, a światłami zajmuje się Monika Stolarska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto