Tak zmieni się plac przed dworcem w Sosnowcu WIZUALIZACJE

Patelnia bez dziury w ziemi, pomnik Kiepury przed dworcem kolejowym i rotunda, w której mieścić się mają m.in. toalety i centrum informacji miejskiej - takie są główne założenia zwycięskiej koncepcji zagospodarowania placu Stulecia i placu przed dworcem kolejowym w centrum Sosnowca. W wtorek w mieście rozstrzygnięto konkurs na zaprojektowanie tej przestrzeni zorganizowany przez Stowarzyszenie Architektów RP. Najlepszą w ocenie sądu konkursowego okazała się koncepcja przygotowana przez pracownię Amaya Architekci Bartosz Majewski z Katowic, która współpracowała z urbanistą Michałem Stanglem.

- Przy tych kilku przemianach, które centrum przechodziło w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat największy problem zawsze był z funkcjonalnością. Do dzisiaj wielu mieszkańców zwraca uwagę, że „Patelnia” nie jest funkcjonalna, dlatego poprosiliśmy, żeby odnieść się też do tej przestrzeni - mówi Mateusz Rykała, były wiceprezydent Sosnowca i członek sądu konkursowego.
To drugi taki konkurs w historii miasta, bo wcześniej przy pomocy SARP-u wyłoniono też autora koncepcji projektu Zagłębiowskiego Parku Sportowego. Uczestnicy konkursu mieli opracować koncepcję urbanistyczno-architektoniczną między budynkiem dworca kolejowego, kościółkiem „kolejowym” pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, plac Stulecia wraz z okolicznymi kamienicami i dawny „Sezam”. Musieli też realizację swoich pomysłów zawrzeć w kwocie 4 mln zł. Pierwotnie do konkursu zgłosiło się 38 uczestników, dopuszczono 23, a ostatecznie na złożenie prac zdecydowało się jedynie pięcioro.
- To niewątpliwie jeden z trudniejszych konkursów architektonicznych, bo ile tu jest architektury kubaturowej, a ile rozwiązań technicznych, komunikacyjnych - zaznaczył Henryk Piątek z katowickiego SARP-u.

Zwycięska koncepcja przeznaczona przez pracownię Amaya Architekci zakłada likwidację przed dworcem dużego parkingu (w planie jest tylko niewielki, aby podwieźć kogoś na pociąg), na miejscu którego powstanie miejski plac z pomnikiem Kiepury. Ogromnym plusem jest powrót zieleni do betonowego dziś centrum Sosnowca. Niepotrzebną wydaje się być za to rotunda, w której mieścić się mają toalety i centrum informacji miejskiej. Nowością będą dwa przejścia dla pieszych w poziomie ul. 3 Maja i zadaszenie „Patelni” nazywanej dziś często przez sosnowiczan dziurą w ziemi. Na projekcie widać również m.in. kilkupoziomowy parking za Sezamem czy halę nad peronami sosnowieckiego dworca kolejowego, jednak wykraczają już one poza granice obszaru konkursowego.

- To jeden z najważniejszych momentów w 115-letniej historii miasta. Ulica Rynek jest w Modrzejowie, a w samym Sosnowcu, pewnie ze względu na to, że powstało jako miasto robotnicze i zostało wybudowane w sposób nieregularny nigdy nie powstał rynek z prawdziwego zdarzenia. W latach 70. doszło do przebudowy centrum Sosnowca. Dzięki temu jeździ się dziś w sposób bez korków, ale nie mamy za to budynków, które dziś byłyby perełkami architektonicznymi - mówi prezydent Chęciński.

Zwycięską pracę, a także projekty, które zajęły II i III miejsce można teraz oglądać w lokalu Artkwarium w „Plastrach Miodu”. Zwycięzca konkursu zostanie teraz zaproszony do negocjacji w sprawie szczegółowego opracowania pracy. Przedmiotem zamówienia będzie opracowanie koncepcji pokonkursowej oraz sporządzenie dokumentacji projektowej.

Urzędnicy mówią, że odpowiedź na pytanie, kiedy mogłyby rozpocząć się prace jest dzisiaj trudna.

- Musimy spotkać się ze zwycięzcą i dowiedzieć się, ile potrwa projektowanie. Wtedy będziemy mogli mówić o terminach - mówi Rafał Łysy, rzecznik prasowy UM.

Architekci z SARP chwalą pomysł, by koncepcje takie wyłaniać drogą konkursu. - Ciężko uważać, że lepszy rezultat daje rozmowa z jednym architektem niż oglądanie prac pięciu, dziesięciu czy piętnastu i mamy wolny wybór - mówił architekt Roman Rutkowski.