Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoły przed pierwszym dzwonkiem. Tak przygotowane są korytarze, sale, szatnie. Uczniowie będą bezpieczni? Sprawdziliśmy w SP 10 w Sosnowcu

Monika Chruścińska-Dragan
Monika Chruścińska-Dragan
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Karina Trojok
Nowy rok szkolny za pasem, uczniowie rozpoczną go od nauki stacjonarnej, ale dyrektorzy placówek oświatowych musieli przygotować się na każdą ewentualność. - Już w trakcie minionego roku szkolnego doposażyliśmy szkołę w nowy sprzęt do pracy zdalnej, nasi nauczyciele cały czas doszkalają się w tym zakresie. Eksperci nie są jednomyślni w swoich prognozach. Przejście na tryb zdalny może nastąpić wcześniej niż nam się wydaje - mówi Małgorzata Wierzbicka, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 10 w Sosnowcu. Jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego po placówce oprowadziły nas jej nauczycielki.

Przy wejściu do szkoły stoi dozownik z płynem odkażającym, a na ścianie wisi urządzenie do bezdotykowego i bezobsługowego pomiaru temperatury ciała. Jak tłumaczy nam dyrektorka, w szkole nie ma obowiązku mierzenia wszystkim temperatury, ale zachęca do tego i dzieci same z tej możliwości chętnie korzystają. Nawet te najmłodsze.

Dystans, dezynfekcja, maseczki. Tak jak przed rokiem

Co krok, na drzwiach i tablicach widnieją instrukcje dotyczące zasad, które od minionego roku szkolnego bezwzględnie obowiązują we wszystkich szkołach. Chodzi oczywiście o obowiązek dezynfekcji rąk, częstego ich mycia, zachowania bezpiecznego dystansu (1,5 metra odległości), unikania dotykania oczu, nosa i ust, używania własnej wyprawki czy maseczek na korytarzach.

Rozwiązania stosowane w sosnowieckiej "dziesiątce" minionego roku sprawdziły się. Choć przejścia na zdalne nauczanie jednej z klas z powodu wykrycia zakażenia koronawirusem u jednego z uczniów i tak nie udało się uniknąć. - Procedury jednak zadziałały, nie było konieczności przedłużania kwarantanny, nie mieliśmy też kłopotu ze skontaktowaniem się z sanepidem - zaznacza Małgorzata Wierzbicka, dyrektorka placówki.

Nie przeocz

Na lekcjach nie ma wymogu zakrywania ust i nosa. Niemniej dyrektorka chciałaby, aby na korytarzach uczniowie zakładali maseczki. - Oczywiście nie będziemy wymagali zakrywania ust i nosa u osób, które mają medyczne przeciwwskazania do tego - zaznacza.

Uroczystą akademię z okazji rozpoczęcia roku szkolnego ponownie zastąpią spotkania uczniów z wychowawcami w klasach. Jedynie pierwszoklasiści będą mieli swoją uroczystość na sali gimnastycznej. Ich rodzice jako jedyni będą mogli też towarzyszyć swoim pociechom 1 września.

- Każdej klasie została przypisana jedna sala lekcyjna, a plan lekcji został tak ułożony, aby klasy nie kończyły i nie zaczynały zajęć o tej samej godzinie i nie gromadziły się przy wejściu do szkoły - zapewnia dyrektorka.

Szatnie w klasach, trzy świetlice zamiast jednej

Dodatkowo w części klas uruchomione zostały punkty szatniowe. - Są nowe, bardzo dobrze przygotowane i pozwolą zapobiec gromadzeniu się uczniów w szatni właściwej, która została urządzona tak, aby można było zachować w niej bezpieczną odległość - przekonuje Wierzbicka.

Przerwy klasy również będą spędzać w swoim gronie. Większość w salach, a jeżeli na korytarzu, to w odpowiedniej odległości i naprzemiennie. Naprzemiennie najmłodsi uczniowie będą schodzili także do stołówki na obiady. Jeśli tylko pogoda pozwoli, spędzać będą przerwy i niektóre zajęcia na zewnątrz.

Zamiast jednej świetlicy, dyrektorka przewiduje nawet trzy. Na ten moment bowiem sporo rodziców zadeklarowało potrzebę korzystania z opieki świetlicowej. - Będziemy starali się, aby w jednej sali przebywały dzieci z tej samej klasy, ale może okazać się, że nie zawsze będzie to możliwe - zaznacza.

Szkoła nadal czeka na zamówione wcześniej z rządowego programu maseczki, termometry, płyny do dezynfekcji i dwie stacje dezynfekujące z funkcją mierzenia temperatury przed wejściem do budynku.

Powrót lekcji online? Na to też jesteśmy gotowi

Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek zapewnił, że jedyny scenariusz na pierwsze miesiące nauki, jaki przewiduje, to powrót uczniów do stacjonarnego nauczania. Dyrektorzy szkół przygotowani są jednak na każdą ewentualność.

- Jesteśmy gotowi na to, aby w razie konieczności przejść na pracę zdalną. Nasi nauczyciele cały czas doszkalają się w tym zakresie. Eksperci nie są jednomyślni w swoich prognozach - zwraca uwagę Wierzbicka. - Już w trakcie minionego roku szkolnego doposażyliśmy szkołę w nowy sprzęt do pracy zdalnej. Zakupiliśmy 10 nowych tabletów i 12 laptopów, a sześć kolejnych komputerów otrzymaliśmy z miasta. Dzięki temu, jeśli któremuś z nauczycieli czy uczniów padł własny sprzęt, wypożyczaliśmy szkolny. Ani razu nie mieliśmy sytuacji, w której komuś by go zabrakło - zapewnia.

Nie przeocz

Szczepienia w szkołach? Najpierw akcja informacyjna

W opracowanych wytycznych dla szkół resortu zdrowia nie ma mowy o jakimkolwiek dzieleniu uczniów na grupy zaszczepionych i niezaszczepionych. Taki podział byłby, zdaniem ministra, niesprawiedliwy i szkodliwy. Za to przewiduje i zachęca do organizowania akcji szczepień uczniów także w szkołach.

Rodzice, przypomnijmy, mogą rejestrować na szczepienie dzieci, które ukończyły 12 lat. Szczepienia odbywają się obecnie w punktach populacyjnych i powszechnych. Po wakacjach dyrektorzy szkół będą mogli zorganizować mobilne punkty szczepień na terenie placówek oświatowych. Będą obsługiwały je podmioty lecznicze prowadzące stacjonarne punkty.

Z danych resortu zdrowia wynika, że najmniej zaszczepionych jest wśród 12-latków - tylko 12 proc. populacji. Trochę lepiej jest wśród 13-latków - 23 proc., a najlepiej sytuacja wygląda wśród 17-latków. Zaszczepiło się już 40 proc. osób w tej grupie wiekowej.

Musisz to wiedzieć

Dlatego do dyrekcji szkół trafiły już specjalne pakiety - filmy, scenariusze lekcji oraz dodatkowe materiały edukacyjne, które mają pomóc w zorganizowaniu tygodnia informacyjnego w placówkach – lekcji z uczniami oraz spotkań informacyjnych z rodzicami poświęconych tematyce szczepień.

- Przygotowujemy się do przeprowadzenia akcji informacyjnej w zakresie realizacji szczepień przeciw COVID. Na zebraniach 2 września rodzice otrzymają pełen pakiet informacyjny, aby mogli świadomie podjąć decyzję w tym zakresie. Rozdamy także deklaracje przystąpienia do programu szczepień - opowiada Małgorzata Wierzbicka, dyrektorka SP nr 10 w Sosnowcu.

Dyrektorka skłania się ku przeprowadzeniu szczepień w punkcie szczepień w NZOZ "Nasza Przychodnia" na Zagórzu. - Jesteśmy już po wstępnych rozmowach. Placówka jest w stanie przeprowadzić szczepienia zarówno na terenie przychodni, jak i w naszym szkolnym gabinecie. Pierw jednak chcielibyśmy rozpoznać, jakie będzie zainteresowanie rodziców - zaznacza.

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto