Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strzemieszyczanie pudłowali niemal z każdej pozycji

(wow)
Przewodząca w tabeli "okręgówki" strzemieszycka Unia nie miała problemów z pokonaniem w Siewierzu miejscowej Przemszy. Podopieczni Zbigniewa Bałagi wygrali 3:0, nie wykorzystując jednocześnie dwóch rzutów karnych i ...

Przewodząca w tabeli "okręgówki" strzemieszycka Unia nie miała problemów z pokonaniem w Siewierzu miejscowej Przemszy. Podopieczni Zbigniewa Bałagi wygrali 3:0, nie wykorzystując jednocześnie dwóch rzutów karnych i kilku "setek".

Pierwszy strzał na bramkę oddali jednak siewierzanie. Po uderzeniu Tomasza Niedzieli z rzutu wolnego pewnie interweniował Grzegorz Sokołowski. Goście odpowiedzieli ,wrzutką" Rafała Nowaka i strzałem głową Marcina Dębskiego. Na posterunku był jednak Michał Kowalski. Dwie minuty później łupem siewierskiego bramkarza padło kąśliwe uderzenie Marcina Dębskiego z 18 m, a w 10 min. strzał Pawła Mironowicza z rzutu wolnego.

Ataki strzemieszyczan przyniosły efekt w 18 min. Dośrodkowanie Zbigniewa Bałagi z rzutu wolnego zdołał wprawdzie wybić Daniel Kalarus, ale futbolówka spadła pod nogi Sebastiana Stemplewskiego, który z linii "szesnastki" skierował ją do siatki.

Kilka chwil później defensorzy Przemszy faulem przerwali akcję Artura Döllingera. Po uderzeniu Zbigniewa Bałagi z rzutu wolnego piłka otarła się o słupek, trafiając w boczną siatkę. W 29 min. Zbigniew Bałaga, po wymianie podań z Sebastianem Stemplewskim, strzelał z 16 m, ale na posterunku był Michał Kowalski. Siewierzanie tuż przed przerwą bliscy byli wyrównania. Po dośrodkowaniu Romana Cichonia z rzutu rożnego, w sporym zamieszaniu na polu karnym Marcin Grząba posłał futbolówkę nad bramką.

Po przerwie nadal inicjatywa należała do gości. W 47 min. daleki cross Artura Döllingera trafił do Szymona Topolskiego, który po ziemi zagrał do nadbiegającego Marcina Dębskiego. Ten ostatni uderzeniem z 11 m zmusił do kapitulacji Michała Kowalskiego.

Dwie minuty później, "wrzutkę" Pawła Mironowicza przedłużył głową Marcin Dębski. Zamykający akcję Unii Szymon Topolski silnym strzałem jedynie "ostemplował" poprzeczkę. Za moment Gracjan Szymański znalazł się w sytuacji sam na sam z Michałem Kowalskim, po czym posłał futbolówkę obok "długiego" słupka. Kolejny rajd strzemieszyckiego napastnika defensorzy Przemszy przerwali faulem i sędzia Piotr Czerniak bez wahania wskazał na "wapno". Zbigniew Bałaga z 11 m nie trafił jednak w bramkę.

W 61 min. Szymon Topolski dokładnie dośrodkował na pole karne, lecz Sebastian Stemplewski posłał piłkę nad bramką. Sześć minut później defensorzy Przemszy faulowali na polu karnym Gracjana Szymańskiego i arbiter ponownie podyktował "jedenastkę". Silny strzał Artura Döllingera zdołał jednak sparować na słupek Michał Kowalski. W 70 min. skiksował Artur Romaniuk i z kilku metrów nie trafił do pustej bramki.

Strzemieszyczanin zrehabilitował się kilka minut później, kiedy po "wrzutce" Pawła Mironowicza uderzeniem głową z 12 m umieścił piłkę w siatce. Za moment Artur Romaniuk po raz drugi powinien wpisać się na listę strzelców, lecz ponownie nie udało mu się skierować futbolówki do pustej bramki rywali.

* Przemsza Siewierz - Unia Strzemieszyce 0:3 (0:1). Bramki: 0:1 Stemplewski (18 min.), 0:2 Dębski (47 min.), 0:3 Romaniuk (79 min.).

Przemsza: M. Kowalski - Bartczyk, Walczyk, Kalarus, Korusiewicz - R. Cichoń, T. Nowak, Niedziela, Grząba - Ciupa, Rutana.

Unia: Sokołowski - Koścień, Bałaga (83 min. Langowski), R. Nowak - Topolski (65 min. Romaniuk), Wikliński, Döllinger, Stemplewski, Mironowicz - Dębski, Szymański.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto