Emerytowany mieszkaniec Olkusza, Marek Gardyński, wpadł na niekonwencjonalny pomysł - postanowił założyć strusią fermę.
- Na razie mam trzy ptaki, dwie samiczki i jednego samca - opowiada Gardyński. - Oglądałem niegdyś program o tych zwierzętach i postanowiłem połączyć przyjemne z pożytecznym czyli próbować żyć z nowej pasji.
Na razie mieszkańcy Kolbarku, małej miejscowości położonej obok Kluczy z zainteresowaniem przyglądają się potężnym ptakom. - Strusie umieściłem w pomieszczeniu gospodarczym, w którym wcześniej mieściła się kurza ferma. Ptaki są karmione specjalną witaminizowaną paszą i szybko rosną - mówi Gardyński.
Właściciel liczy, że w przyszłości na hodowli będzie mógł zarobić. Coraz większym powodzeniem cieszy się bowiem jajecznica ze strusiego jaja. Dochodowym przedsięwzięciem jest też sprzedaż młodych piskląt. Popytem cieszą się także strusie pióra a nawet puste skorupki po jajkach.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?