Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażnicy miejscy znaleźli kolejną podejrzaną naczepę. Tym razem w okolicach ulicy Kresowej w Sosnowcu

Kacper Jurkiewicz
Kacper Jurkiewicz
Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Wcześniej w Sosnowcu znalezione zostały trzy przyczepy z podejrzanym ładunkiem Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Wcześniej w Sosnowcu znalezione zostały trzy przyczepy z podejrzanym ładunkiem Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Facebook Arkadiusz Chęciński/Facebook Wojciech Nitwinko
W niedzielę 18 października w południe na terenie Sosnowca znaleziona została kolejna podejrzana przyczepa, zaparkowana na parkingu przy ulicy Kresowej. Nie jest wykluczone, że w środku mogą znajdować się niebezpieczne odpady, bo takich przypadków w ostatnich tygodniach było już w tym mieście kilka.

Sosnowiecka policja potwierdziła, że faktycznie na podejrzaną naczepę trafili strażnicy miejscy. O tym znalezisku powiadomili więc odpowiednie służby.

- Na miejscu są rzeczywiście strażnicy miejscy, policjanci, zawiadomiony został Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach. Na razie nie wiemy jeszcze, co znajduje się w środku przyczepy i czy faktycznie są to odpady szkodliwe. Trwa właśnie ustalanie tego, a także do kogo należy naczepa lub też kto ją w tym miejscu zostawił – mówi Sonia Kepper, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.

Przypominamy, że wcześniej w Sosnowcu udało się zlokalizować aż trzy porzucone naczepy, w którym znajdowały się odpady. Pierwsza z nich została znaleziona i zabezpieczona jeszcze przed wielkim pożarem nielegalnego składowiska odpadów przy ulicy Radocha. Ta naczepa znajdowała się w Milowicach, niedaleko hali sportowej MOSiR.

O dwóch kolejnych porzuconych naczepach poinformował mieszkańców m.in. radny Wojciech Nitwinko. Tym razem dwie naczepy znajdowały się na Pogoni przy ulicy Nowopogońskiej. 30 września prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński poinformował, że udało się namierzyć właścicieli przyczep, które zostaną zabrane.

- Mamy sukces! Pierwsza przyczepa z odpadami właśnie odjeżdża, a drugą właściciel odbierze jeszcze dzisiaj - poinformował prezydent Sosnowca. - Brawa i podziękowanie dla służb za działanie - dodał.

Jak poinformował Wojciech Nitwnko utylizacja niebezpiecznych odpadów w takiej przyczepie, to szacunkowo koszt około 300 tysięcy złotych. Jeśli więc kolejna przyczepa w Milowicach również zawierałaby jakieś szkodliwe odpady, to dobrze byłoby ustalić, kto ją w tym miejscu zostawił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sosnowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto